Pomocy


Pomocy!!!!
My już naprawdę nie dajemy rady 🙁

To maleństwo trafiło do nas znalezione przy kompostowniku w lesie. Prawdopodobnie ktoś próbował zakopać je żywcem i tylko dzięki woli życia udało mu się wygrzebać.

Jest on jednak w dramatycznym stanie, a robaki wychodzą z niego w ogromnych ilościach. Nas, w tym trudnym czasie nie stać na utrzymanie naszych podopieczych w szpitalikach i próbujemy ratować je własnymi siłami, oddając do inkubatorka na kilka godzin dziennie.

Bardzo prosimy o mobilizację. Decyzję o oddaniu kociaka do całodobowej opieki musimy podjąć szybko, a niestety walczymy obecnie o przetrwanie i utrzymanie ogromnej ilości kotów 🙁

Każda złotówka ma znaczenie!
Link to zbiórki w komentarzu do posta.

Źródło: