Bardzo dziękujemy Pani Karolinie za prezenty ❤️ Koty oszalały na punkcie nowego drapaka, tym bardziej, że większość naszych fundacyjnych kwalifikuje się do wymiany 🐱
Bardzo dziękujemy Pani Karolinie za prezenty ❤️
Koty oszalały na punkcie nowego drapaka, tym bardziej, że większość naszych fundacyjnych kwalifikuje się do wymiany 🐱
Robin trafił do nas z działek za elektrownią w Stalowej Woli
Robin trafił do nas z działek za elektrownią w Stalowej Woli. Ten uroczy kocurek, podczas pierwszych dni w fundacji cieszył się życiem i bawił się wszystkim, co napotkał na swojej drodze.
Wkrótce jednak zaczęły się problemy…
Pojawiły się trzecie powieki, a po paru dniach jego tylne łapki zaczęły się delikatnie plątać. W kolejnych – zaczął przekrzywiać główkę na bok, co świadczy o problemie z centralnym układem nerwowym. Objawy bardzo nas zaniepokoiły, jednak w badaniach krwi nic nie wyszło. Wdrożyliśmy leczenie zachowawcze i zleciliśmy kolejne badania – tym razem na toxoplazmozę. Po raz kolejny trop okazał się błędny.
W tej chwili Robin praktycznie nie chodzi, a jedynie się czołga. Załatwia się pod siebie i jest kompletnie zależny od nas. Musi być codziennie kąpany i specjalnie karmiony.
Bardzo prosimy o pomoc w leczeniu i dalszej diagnostyce Robina.
Jego pogarszający się stan łamie nam serca i nie wyobrażamy sobie poddać się bez walki.
Link do zbiórki dla Robina jak zwykle w komentarzu.
Dane do przelewów:
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (w tytule: Robin)
lub:
Paypal: info@kociawyspa.org
Jeśli udostępniacie post – pamiętajcie o przeklejeniu linka ze zbiórką z naszego komentarza.
Pamiętacie Django
Pamiętacie Django?
Kocurek bardzo poważnie zachorował. Nie mógł jeść, pojawiła się żółtaczka, wkrótce zaczął krwawić z pyszczka (skaza krwotoczna). Wystąpiły też problemy z równowagą, które mają miejsce do dziś.
Django zachorował na FIP, a w wyniku osłabienia, złapał kalicywirusa z najgorszymi możliwymi objawami (mimo wcześniejszych szczepień).
W dalszym ciągu jest na leczeniu, lecz czasem ma problemy wymagające naszej pomocy.
Odzyskał już radość życia, a większość objawów minęło, jednak leczenie FIP potrwa jeszcze kilka tygodni.
Leków mamy tylko na tydzień 🙁
Może znajdzie się wśród Was wirtualny opiekun dla Django?
A może ktoś zechce wesprzeć zbiórkę na jego leczenie?
Link jak zwykle w komentarzu.
Kochani
Kochani!
Nasza fundacja to zdecydowanie mniejszy zespół, niż mogłoby się wydawać. Nasi wolontariusze to w większości osoby przychodzące na dyżury jedynie raz lub dwa w tygodniu. [Dyżurów w tygodniu jest 14]. Do tego dochodzi wożenie kotów do weterynarzy, robienie ogłoszeń, pozyskiwanie dotacji i darowizn, aby dalej działać, wydawanie do adopcji, podawanie leków, prowadzenie administracji… Czynności, którymi powinno zajmować się kilka zespołów osób robią dwie – trzy osoby.
Bardzo potrzebujemy ludzi zaangażowanych, z wielkim sercem do kotów i zapałem do działania. Osób, które chciałyby współtworzyć fundację, uczyć się nowych rzeczy (jak na przykład podawania leków), zaangażować się w sposób większy, niż jako spędzanie wolnego wieczoru. Fundacja potrzebuje filarów, na których mocno się oprze, aby mogła w nadchodzącym sezonie pomóc jak największej ilości kotów.
Czy mamy tutaj takie osoby, czy liczymy na cud?
Mała Dafne trafiła do nas bardzo chora
Mała Dafne trafiła do nas bardzo chora. Cierpiała na uporczywe biegunki, płakała z powodu bólu brzuszka, nie chciała jeść i nie miała siły się podnieść.
To już jednak zamierzchła przeszłość. Kiedy tylko wróciła do zdrowia, dała się poznać jako rezolutna, wesoła i wszędobylska kocia dziewczynka. Taki koci ideał, który pomiędzy zabawami i gonitwami wtula się w człowieka, mrucząc słodko.
Dafne ma za sobą dwa szczepienia i sterylizację.
Do domu wyłącznie z młodym kocim towarzyszem (!!!).
Okolice Bochni
Okolice Bochni.
Bardzo potrzebna pomoc 😥
Temat znęcania nad zwierzętami jest nieprzyjemny i większość osób najchętniej udałaby, że go nie ma
Temat znęcania nad zwierzętami jest nieprzyjemny i większość osób najchętniej udałaby, że go nie ma.
Jak inaczej wyjaśnić fakt, iż niejednokrotnie dręczone zwierzęta otrzymują pomoc po długim czasie, mimo że ludzie wiedzieli?
Zachęcamy wszystkich do czujności. Nawet jeśli zwierzak sąsiada nie jest ani Waszym obowiązkiem, ani własnością – całkiem możliwe że jesteście jedynymi osobami, które mogą pomóc….jedynymi osobami, które wiedzą.
Dziś przypominamy, że brak udzielenia pomocy weterynaryjnej to też znęcanie. Pamiętajcie o tym i zgłaszajcie (jeśli policja nie pomoże, to do prokuratury), wszelkie przypadki zaniedbania – również przez zaniechanie pomocy.
Wiemy, że są to tematy trudne i stresujące, ale w takim świecie żyjemy. Oprócz cudownych ludzi, otaczają nas też źli – i to właśnie reagowanie jest w stanie to zło zatrzymać. Każdy z Was może sprawić, że zwierzętom będzie się żyło trochę lepiej i trochę bezpieczniej.
https://kuszlewiczwimieniu.pl/sad-potwierdza-brak-leczenia-chorego-zwierzecia-to-znecanie-sie-nad-nim/?fbclid=IwAR1CmikTKmk4WGQl_KvJDEom1_newE1ATs-F_lCUAj-eG1eEdFm8AiOoFsY
Bardzo dziękujemy uczniom klasy 3a, Szkoły Podstawowej nr 53 w Krakowie, która z inicjatywy jednego z uczniów – Bartka, zorganizowała akcję po tytułem „Paka dla psiaka i kociaka”
Bardzo dziękujemy uczniom klasy 3a, Szkoły Podstawowej nr 53 w Krakowie, która z inicjatywy jednego z uczniów – Bartka, zorganizowała akcję po tytułem „Paka dla psiaka i kociaka”.
Kocie dary zostały mam wysłane pocztą i jak widać, bardzo ucieszyły naszych podopiecznych ❤️
Dziękujęmy Bartkowi za super i inicjatywę, a także Romkowi, Tomkowi oraz rodzicom, za pomoc w realizacji zbiórki 😻😻😻😻
Jesteście wspaniali!!!!