Panda to kilkuletni kocurek, który w ostatnim czasie dwukrotnie wrócił z adopcji
Panda to kilkuletni kocurek, który w ostatnim czasie dwukrotnie wrócił z adopcji. Dwukrotnie jego serduszko zostało złamane, przez nieodpowiedzialnych ludzi, dla których kot to raczej wyposażenie, niż czująca istota.
Nie żebyśmy każdy zwrot z adopcji piętnowali. Wielokrotnie rozumiemy w 100%, że nie ma innego wyjścia. Czasem jednak ta puchata istotka, spotyka się w nowym domu z górą oczekiwań, tudzież z podejściem czysto konsumenckim…wtedy nie wygra. Jest tylko kotem…ze swoimi lękami, potrzebami, a czasem dziwactwami. Udowodniono mu, że jako kot się nie liczy, nie jest członkiem rodziny i nie ma żadnych praw.
Przykro nam chłopaku. Szukamy Ci teraz najlepszego domu na świecie!!!
Sebcio to malutki kociak w wieku około 3
Sebcio to malutki kociak w wieku około 3.5 miesięcy, który został znaleziony przy jednym z warsztatów samochodowych w Stalowej Woli.
Niestety tułaczka dała się kociakowi we znaki i od tygodnia jest na leczeniu 🙁 Zdaje się jednak doceniać ciepłe legowisko i pełną miseczkę (na szczęście w końcu zaczął jeść po najgorszym etapie choroby). Jest wyjątkowo słodkim i rozkosznym kociakiem ❤️
Takie maluchy mogą znaleźć u nas schronienie, lecz nie wiemy jak długo. W dalszym ciągu zbieramy na opłacenie kosztów utrzymania naszej kociarni. Długi wciąż się piętrzą, a w takich sytuacjach, jak w przypadku małego Sebka, odmowa przyjęcia oznacza dla malucha wyrok 😰
Jeśli ktoś chciałby wesprzeć zbiórkę na nasze przetrwanie, zamieszczamy ją w komentarzu.
Dla tych którzy wolą tradycyjne przelwey:
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (w tytule: na przetrwanie kociarni)
lub:
Paypal: info@kociawyspa.org
Te dwa maluszki trafiły do nas późną jesienią ubiegłego roku
Te dwa maluszki trafiły do nas późną jesienią ubiegłego roku. Oba mocno schorowane, cierpiące i tęskniące za mamusią.
Niestety kocie wirusy (najpierw koci katar, a później kaliciwirus), nie chciały odpuścić i jak to często bywa u kocich dzieci, zaatakowały także oczka tych niewinnych puchatych kuleczek.
Mimo usilnej walki z infekcją i codziennych wizyt u weterynarza, oba maluchy zaczęły tracić wzrok. Zaczęło się od mętnienia i zaczerwienienia rogówki, potem pojawiły się owrzodzenia.
Ich jedyną szansą jest leczenie u profesora okulisty w Lublinie, który uratował wzrok już kilkudziesięciu naszym podopiecznym.
Takie leczenie wymaga dalekich dojazdów, całej masy leków i ogromnej cierpliwości w zakrapianiu oczu aż kilkadziesiąt razy dziennie.
Stawka jest duża – wzrok, który posłuży im na całe życie.
Są jeszcze takie malutkie i tak niewiele widziały. Zasługują na to żeby doświadczać fascynującego świata wszystkimi zmysłami 🙁
Bardzo prosimy Was o choćby symboliczną pomoc w zapewnieniu im odpowiedniego leczenia, a my gwarantujemy, że będziemy jeździć z nimi do specjalisty tyle razy, ile będzie potrzeba.
Będziemy też kropić oczka nawet i milion razy dziennie, aby uratować oczka.
Dla chętnych do pomocy:
Link do zbiórki w komentarzu.
I dane do przelewu:
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (w tytule: na ratowanie wzroku kociaków)
lub:
Paypal: info@kociawyspa.org
Poniedziałek zaczynamy z Eryką ❤️ Kotka trafiła do nas z Przychodnia Weterynaryjna Anvet Beata Pawliszyn gdzie trafiła, jako bezdomna kotka z poważnym urazem tylnej łapki
Poniedziałek zaczynamy z Eryką ❤️
Kotka trafiła do nas z Przychodnia Weterynaryjna Anvet Beata Pawliszyn gdzie trafiła, jako bezdomna kotka z poważnym urazem tylnej łapki. Po dosyć długim pobycie w lecznicy, Pani Doktor uznała, że nie ma potrzeby dalszej hospitalizacji, a kotka prawdopodobnie już zawsze nie będzie lekko niepełnosprawna. Nie mogła wrócić na wolność, a nie było tak łatwo znaleźć jej dom. Pobyt w fundacji bardzo dobrze jej zrobił. Dużo miejsca do biegania i drapaczki do wskakiwania sprawiły, że kotka dobrze wyrobiła mięśnie chorej łapki. W chwili obecnej, jest już w pełni sprawna i po dawnym urazie nie ma śladu.
Eryka jest nieco charakterną i bardzo wszędobylską kotką, która uwielbia pić wodę prosto z kranu. Zwykle czatuje przy drzwiach, aby chociaż na chwilkę wybiec na klatkę schodową i pobyć w innym miejscu. Fascynuje ją świat i wszystko co za drzwiami.
Szukamy jej domu jako kociej jedynaczce. Koniecznie musi mieć dużo miejsca do biegania. Wskazane spacerki na smyczy lub wyprowadzanie jej w bezpieczne miejsce pod nadzorem.
Na koniec dodamy, że te najzwyklejsze buraski adoptują najczęściej niezwykli ludzie. Dlatego też buraski najdłużej czekają 🤷
Wierzymy jednak, że na tą kotkę ktoś gdzieś czeka i że kochana Eryka znajdzie w końcu swoją ludzką bratnią duszę💕
Poniedziałek zaczynamy z Eryką ❤️ Kotka została do nas przyjęta z Przychodnia Weterynaryjna Anvet Beata Pawliszyn gdzie trafiła, jako bezdomna kotka z poważnym urazem tylnej łapki
Poniedziałek zaczynamy z Eryką ❤️
Kotka została do nas przyjęta z Przychodnia Weterynaryjna Anvet Beata Pawliszyn gdzie trafiła, jako bezdomna kotka z poważnym urazem tylnej łapki. Po dosyć długim pobycie w lecznicy, Pani Doktor uznała, że nie ma potrzeby dalszej hospitalizacji, a kotka prawdopodobnie już zawsze nie będzie lekko niepełnosprawna. Nie mogła wrócić na wolność, a nie było tak łatwo znaleźć jej dom. Pobyt w fundacji bardzo dobrze jej zrobił. Dużo miejsca do biegania i drapaczki do wskakiwania sprawiły, że kotka dobrze wyrobiła mięśnie chorej łapki. W chwili obecnej, jest już w pełni sprawna i po dawnym urazie nie ma śladu.
Eryka jest nieco charakterną i bardzo wszędobylską kotką, która uwielbia pić wodę prosto z kranu. Zwykle czatuje przy drzwiach, aby chociaż na chwilkę wybiec na klatkę schodową i pobyć w innym miejscu. Fascynuje ją świat i wszystko co za drzwiami.
Szukamy jej domu jako kociej jedynaczce. Koniecznie musi mieć dużo miejsca do biegania. Wskazane spacerki na smyczy lub wyprowadzanie jej w bezpieczne miejsce pod nadzorem.
Na koniec dodamy, że te najzwyklejsze buraski adoptują najczęściej niezwykli ludzie. Dlatego też buraski najdłużej czekają 🤷
Wierzymy jednak, że na tą kotkę ktoś gdzieś czeka i że kochana Eryka znajdzie w końcu swoją ludzką bratnią duszę💕
Poniedziałek zaczynamy z Eryką ❤️ Kotka została do nas przyjęta z Przychodnia Weterynaryjna Anvet Beata Pawliszyn gdzie trafiła, jako bezdomniaczka z poważnym urazem tylnej łapki
Poniedziałek zaczynamy z Eryką ❤️
Kotka została do nas przyjęta z Przychodnia Weterynaryjna Anvet Beata Pawliszyn gdzie trafiła, jako bezdomniaczka z poważnym urazem tylnej łapki. Po dosyć długim pobycie w lecznicy, Pani Doktor uznała, że nie ma potrzeby dalszej hospitalizacji, a kotka prawdopodobnie już zawsze nie będzie lekko niepełnosprawna. Nie mogła wrócić na wolność, a nie było tak łatwo znaleźć jej dom. Pobyt w fundacji bardzo dobrze jej zrobił. Dużo miejsca do biegania i drapaczki do wskakiwania sprawiły, że kicia dobrze wyrobiła mięśnie chorej łapki. W chwili obecnej, jest już w pełni sprawna i po dawnym urazie nie ma śladu.
Eryka jest nieco charakterną i bardzo wszędobylską kotką, która uwielbia pić wodę prosto z kranu. Zwykle czatuje przy drzwiach, aby chociaż na chwilkę wybiec na klatkę schodową i pobyć w innym miejscu. Fascynuje ją świat i wszystko co za drzwiami.
Szukamy jej domu jako kociej jedynaczce. Koniecznie musi mieć dużo miejsca do biegania. Wskazane spacerki na smyczy lub wyprowadzanie jej w bezpieczne miejsce pod nadzorem.
Na koniec dodamy, że te najzwyklejsze buraski adoptują najczęściej niezwykli ludzie. Dlatego też buraski najdłużej czekają 🤷
Wierzymy jednak, że na tą kotkę ktoś gdzieś czeka i że kochana Eryka znajdzie w końcu swoją ludzką bratnią duszę💕
Szukamy transportu
Szukamy transportu!!!!
Czy znajdzie się dobra dusza która zabierze naszą ostatnią znajdę do lecznicy do Janowa Lubelskiego?
Kotka ma duszność i musimy szybko poznać przyczynę.
Stalowa Wola, Rozwadów
Stalowa Wola, Rozwadów!!!
Szukamy kocurka!
A może mamy tu chętnych do adopcji na terenie Niemiec lub Holandii
A może mamy tu chętnych do adopcji na terenie Niemiec lub Holandii?