KRS: 0000462235 | info@kociawyspa.org

Aktualności


Potrzebna karma

Potrzebna karma!!!!!
Kochani, zbliżają się zimne dni. Potrzebujemy bardzo pilnie dla naszych bezdomniaków oraz dla karmicieli dokarmiających około setki kotów na działkach, dobrej jakościowo karmy suchej.
W szczególności sprawdzają nam się poniższe:
– Josera
– Smilla
Czy ktoś miałby możliwość zakupić taką karmę i przesłać na poniższy adres?
Fundacja Kocia Wyspa
ul. Poniatowskiego 14
37-450 Stalowa Wola
tel. 502 377 989
Można też wesprzeć naszą zbiórkę.
Linki do zbiórki i do karm w komentarzach.
Bardzo prosimy w imieniu głodnych bezdomniaczków <3

Źródło:

Takie prezenty nasze kotki dostały od swoich kolegów: Rambinii i Rogera ze wspólnego domu 💗 Roger jest kotkiem białaczkowym, Rambinia nigdy do końca się u nas nie oswoiła

Takie prezenty nasze kotki dostały od swoich kolegów: Rambinii i Rogera ze wspólnego domu 💗
Roger jest kotkiem białaczkowym, Rambinia nigdy do końca się u nas nie oswoiła. Mimo to, znalazły dom u wspaniałych, pełnych empatii ludzi 😍

Źródło:

Jeden z maluszków uratowanych po naszym apelu

Jeden z maluszków uratowanych po naszym apelu. Zabezpieczyła je nasza wolontariuszka Paulina i tym samym dała szansę na życie. Pozostałe dwa nadal przebywają w bardzo niebezpiecznym miejscu i mogą zostać zabite każdego dnia. Nasze apele nie spotykają się w ostatnich tygodniach z kompletnie żadnym odzewem 🙁 nie otrzymaliśmy ani jednej oferty pomocy z zewnątrz.
Tymczasem bardzo wiele kotów, końcem każdego sezonu, pozostaje bez ratunku. Są skazane na bezdomność, głód i tragiczną śmierć.
Tym kotom my już nie pomożemy, od dawna pracujemy ponad nasze siły. Jedyna szansa to nowe domy tymczasowe.
Dlatego jeśli macie możliwość i dobre chęci, prosimy, zgłaszacie się jako domy tymczasowe.

Źródło:

Takie dwa zabiedzone czarnuszki koczują w Sandomierzu, przy samej ulicy

Takie dwa zabiedzone czarnuszki koczują w Sandomierzu, przy samej ulicy. Nie możemy ich zabezpieczyć. Pomocy!!!!

Źródło:

Bardzo pilne

Bardzo pilne!!! Trzy maleństwa, dzieci dzikiej kotki omal nie zostały dziś zabite. Nasza wolontariuszka uratowała jednego. Pozostałe się schowały, ale są w niebezpieczeństwie, dopóki tam pozostają. Trzeba tam jechać i koniecznie je zabrać!!!
Jedyną szansą dla nich jest dom tymczasowy.
Kto może pomóc?
Numer do osoby która może je odłowić: 721450836

Źródło:

Grzecznościowo: PILNE

Grzecznościowo:
PILNE!!!
Poszukuje karmiacej kotki badz domu dla 2 kociakow ktore maja okolo 2/3 tygodnie Kotki zostały mi podrzucone nie wiem gdzie jest matka i co sie z nia stalo. Zainterowanych proszeo kontakt z fundacja lub zostawienie komentarza pod postem.

Źródło:

Tak wygląda kociątko które po wielu dniach samotnej tułaczki, trafia w bezpieczne, kochające ręce

Tak wygląda kociątko które po wielu dniach samotnej tułaczki, trafia w bezpieczne, kochające ręce.
Dla takich chwil warto pomagać ❤️
Dzięki Wiktoria i Martyna za interwencję i opiekę nad maluchem.
Kociak od dziś szuka domu.

Źródło:

Kocurek Norbert trafił już z woliery do kociarni

Kocurek Norbert trafił już z woliery do kociarni. Jeśli już dwukrotnie zaszczepiony i testowany na Felv i FIV. Leczyliśmy też infekcję oczu.
Ten piękny kawaler bardzo tęskni za człowiekiem na wyłączność. Super dogaduje się z kotami, a szczególnie tymi małymi, z którymi czekał w wolierze na przyjęcie do nas.
Szukamy mu troskliwego i kochającego domu 💕

Źródło:

Nasza woliera jak zwykle zajęta

Nasza woliera jak zwykle zajęta. Malutka trikolorka wyrzucona na działkach i kocie dziecko zabezpieczone w dniu wczorajszym – porzucone przez kogoś pod Vivo w Stalowej Woli.
Obecnie jest to nasze jedyne miejsce, gdzie możemy zabezpieczać maluszki. Dlatego apelujemy o domy! Każdy nowy dom, to miejsce na nowe uratowane życie.

Źródło:

Otrzymaliśmy informację, że w Charzewicach (Stalowa Wola) bytuje stado oswojonych, miziastych i bardzo zabiedzonych kotów

Otrzymaliśmy informację, że w Charzewicach (Stalowa Wola) bytuje stado oswojonych, miziastych i bardzo zabiedzonych kotów. Stado się rozmnaża, a kociaki giną regularnie w tragicznych okolicznościach.
Niestety ogromna ilość zgłoszeń i mało rąk do pracy, a także wirusy które panują w naszej kociarni, uniemożliwiają nam skuteczne przeprowadzenie interwencji w tamtym miejscu.
Potrzebne będą:
– ręce do pracy – wolontariusze do dokarmiania stada i oceny sytuacji
– transport do lecznic samochodem
– domy tymczasowe, gdzie koty będą mogły trafiać po kastracji na wygojenie (co uchroni je przed wirusami).
Jeśli dostaniemy pomoc, sami pomożemy.
Na tą chwilę jednak nie mamy żadnych możliwości pomocy tym kotom 🙁

Źródło: