Historia Lipka jest długa i pokręcona, a i tak znamy tylko jej część. Znaleziony na wsi pod Stalową Wolą, z kocim katarem, chudy i zabiedzony, doszedł do zdrowia w naszej fundacji.

Został adoptowany i jego życie było cudowne przez kilka chwil. Niestety, po kilku miesiącach został nam oddany bez podania przyczyny.

Lipek jest na coś chory, ale nie wiemy na co. Ma przewlekły koci katar i bardzo mocno się wylizuje. Łyse miejsca na jego ciele są coraz większe, a Lipek z dnia na dzień chudnie.

Nasza fundacja w dalszym ciągi walczy o przetrwanie. Nie mamy obecnie żadnego finansowania i dosłownie – żyjemy z darowizn, których to w tym roku jest dużo mniej niż zwykle.

Badania chorego kota są dla nas niestety dobrem luksusowym, w obliczu problemów w wykarmieniu i utrzymaniu kociarni.

Dlatego też prosimy o wsparcie zbiórki dedykowanej Lipkowi. Pomóżmy temu doświadczonemu przez życie wspaniałemu kocurkowi.

Nr konta: 26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 z dopiskiem „na leczenie Lipka”
Link do zbiórki w komentarzu.

Źródło:

Mamy coraz więcej miejsc, które wspomagamy karmą. Tym razem chcemy zakupić jedzonko dla całej rodziny kociaków, koczujących w bardzo biednym gospodarstwie na jednej z wsi niedaleko Stalowej Woli. Oczywiście sterylizacjami też się zajmiemy, ale prosimy Was o pomoc w zakupie karmy.
W sklepie Maxizoo jest teraz super promocja na karmę Animonda (dziękujemy panu Ziutkowi za cynk). Linka do zamówienia podajemy w komentarzu.
Jeśli ktoś chciałby zakupić karmę, prosimy o wysyłkę na adres:
Fundacja Kocia Wyspa
ul. Poniatowskiego 14
37-450 Stalowa Wola
tel. 502 344 095

* Na zdjęciu jeden z dokarmianych przez nas młodziaków

Źródło:

Nawiązaliśmy dziś bardzo fajną współpracę 🙂 Firma SkyDach ze Stalowej Woli, oferująca fantastycznie wykonane siatki zabezpieczające na okna i balkony, przekaże 10% dochodu z każdej założonej siatki, na pomoc kotom <3 Siatki na oknach i balkonach to jeden z naszych fundacyjnych wymogów adopcji kociaka. Jest to też jedyny sposób na uniknięcie ogromnej krzywdy Waszego kota (urazy związane z wypadnięciem, głód, strach, pogryzienie przez psa, otrucie), a dla Was stresu i nieprzespanych nocy. Wiosna to czas, kiedy otrzymujemy masę zgłoszeń o ucieczkach domowych mruczków. Działajcie już teraz i zakładajcie siatki, które nie tylko dobrze wyglądają, ale też zapewniają bezpieczeństwo kociakom <3

Źródło:

Ten kocurek został znaleziony koczujący przy drodze. Obok niego był jego przyjaciel…niestety już nie żył 🙁
Kocurek obecnie znajduje się w lecznicy w Sandomierzu, gdzie został wykastrowany i jest leczony. Za dwa dni wraca na ulicę, gdzie będzie już zupełnie sam…nie będzie już nawet towarzysza niedoli, który dawał choć trochę ciepła w zimne noce 🙁
Sytuacja zwierząt w Sandomierzu jest dramatyczna i niestety nie ma szans, na jakąkolwiek zorganizowaną pomoc.
Mamy dwa dni!!!! Prosimy bardzo choćby o DT dla tego cudownego kawalera.
Tel. 607898973

Źródło:

Pyza trafiła do nas tej zimy z okolic VIVO. Nie wiadomo jak się tam znalazła. Była kotka, która już kiedyś była pod naszą opieką i trafiła do niewychodzącego domu.
Jej opiekunowie zadzwonili do nas, kiedy pierwszy raz opublikowaliśmy posta o jej znalezieniu. Tłumaczyli, że przeprowadzili się poza miasto i nie wiedzą dlaczego kicia znalazła się pod centrum handlowym w Stalowej Woli. Ponoć od jakiegoś czasu jej szukali, lecz do nas nikt nie zgłosił zaginięcia (mimo ustaleń w umowie adopcyjnej), a żadne ogłoszenie nie zawisło ani w ich okolicy, ani Internecie.
Opiekunowie nie zgłosili się po nią przez niemal dwa miesiące i nie wyjaśnili nam tej sytuacji, więc szukamy jej nowego domu.
Pyza jest cudowną, spokojną i bardzo mięciutką kotką, która idealnie nadaje się zarówno do domu z kotem, jak też jako jedynaczka.
Jest wysterylizowana i zaszczepiona.
Mamy ogromną nadzieję, że tym razem trafi do bezpiecznego i odpowiedzialnego domu, gdzie będzie kochana jak członek rodziny 🥰

Źródło:

Te dwa okruszki zostały złapane na klatkę łapkę na terenie wsi Pysznica – w celu sterylizacji. Od jakiegoś czasu błąkają się po okolicy i śpią w stodole. Kiedy przyjechały do lecznicy, Pani doktor oceniła ich wiek na ok. 3,5 miesiąca, co oznacza, że kociaki są za malutkie na zabieg…
Oznacza to też, że nie są za duże na oswajanie i daje im to szanse wyrwanie się z losu kotów bezdomnych… szansę na dom!!!
Namówiliśmy panią która je złapała, aby przetrzymała je parę dni w kotłowni i spróbowała oswajać. Efekty są widoczne na zdjęciach 🙂 Kociaki dają się już łapać….są nieco płochliwe, ale wyjdą na koty przy odrobinie miłości i cierpliwości 🙂
Czy ktoś zechciałby zostać ich domem tymczasowym lub stałym?
Są już odrobaczone i raz zaszczepione.
Ostrzeżenie: są tak słodkie, że trzeba się powstrzymać przed ich schrupaniem 🙂

Źródło:

Zgarnięty ze stacji benzynowej kocurek Panda, jest już gotowy na nowy dom. Przyzwyczaił się już do tego, że nie wychodzi na zewnątrz. Docenia to że jest cieplutko i bezpiecznie. Jest kotkiem spokojnym i bardzo przyjaznym w stosunku do człowieka. Toleruje inne koty i nie wchodzi z nimi w konflikty, ale odnajdzie się również jako jedynak.
Panda jest wyjątkowo uroczym kotkiem, o okrąglutkich rysach twarzy i wszystkim okrąglutkim 🙂
Jest już wykastrowany i zaszczepiony.

Źródło:

Ruszyliśmy z szybkim bazarkiem do końca tego tygodnia! Zbieramy też fanty. Jakby ktoś chciał wspomóc ciastami, czy voucherami to chętnie wystawimy 🙂

Źródło:

W naszej fundacji kontrolę nad pracą wolontariuszy sprawuje Gabryś. Niestety od wczoraj znów w kołnierzyku i w najbliższym tygodniu pilnie do profesora Balickiego 🙁
Na szczęście,pogorszenie stanu jego oczu nie przeszkadza mu w wykonywaniu obowiązków <3

Źródło:

Kochana Dusia już lada moment będzie rozglądała się za domem 🙂
Pozostaje teraz kontrolowanie jej stanu zdrowia.
Jeśli ktoś zechciałby ją zabrać do siebie, można się z nami kontaktować.
Szukamy dla niej domu bez innych zwierząt i bez małych dzieci, gdyż kotka lubi mieć dużo spokoju.

Źródło: