Biedactwo uwięzione we wnykach wczoraj trafiło do lekarza. Kociak nie mógł się wypróżnić i bardzo cierpiał. Pani doktor próbowała pomóc, ale obrażenia są na tyle niefortunne, że doprowadzenie go do stanu umożliwiającego funkcjonowanie może być trudne i wymagające dobrego chirurga. Już konsultujemy wstępnie kociaka z najlepszymi specjalistami… dowiedzieliśmy, że musimy wykonać szereg badań i dopiero one pokażą ci można zrobić.
Tymczasem dziś zabieg oczyszczania rany.
Trzymajcie kciuki i wspierajcie naszą zbiórkę, abyśmy mogli szukać mu pomocy w najlepszych klinikach.
Link do zbiórki w załączniku.