KRS: 0000462235 | info@kociawyspa.org

Do adopcji


Gwiazdeczka


Wiek: ok. 2 lata

Gwiazdeczka na początku była wystraszona, ale po pewnym czasie zaczęła głośno mruczeć w ramionach wolontariuszki.
Gwiazdeczka to spokojna kotka, która nie do końca odnajduje się w naszej fundacji. Boi się tłumu kotów i zamieszania podczas każdego dyżuru. Ludzi bardzo kocha, lecz nie jest na tyle odważna, aby zabiegać o ich uwagę. Za to kiedy siedzimy przy niej i ją głaskamy, pięknie mruczy.
Gwiazdeczka poszukuje spokojnego, pełnego miłości domu, gdzie w końcu poczuje się bezpiecznie

Midi


Wiek: ok. 2 lata

Szukamy domu dla Midi, naszej kochanej, młodej kotce 🙂 Midi jest wysterylizowana i zdrowa, jest bardzo ciekawskim kotem i lubi człowieka – podejrzewamy, że w domu może stać się jeszcze większym miziakiem 🙂 Midi nada się do domu zarówno z kotami, jak i bez.

Eleni


Niewidoma kotka wyciągnięta z greckiego schroniska ma się świetnie 🤩🥰 Kocha zabawy z kotami i urządza sobie polowanie na wszystko do usłyszy. Czasem pręży się i straszy wymyślone potwory, co jest wyjątkowo komiczne.
Eleni to kwintesencja radości życia! Jest niesamowitym żarłokiem, a wszystko dla niej jest zabawką 😂

Nie wiemy według jakiego klucza koty dobierają się w pary. Eleni – niewidoma kotka z greckiego schroniska i mała Laseczka pokochały się bardzo, mieszkając w jednym domu tymczasowym. Kochają razem spać, myją nawzajem, a Eleni, mimo iż kastrowana w młodym wieku – poczuła prawdziwy instynkt macierzyński 🙂
Dlatego postanowiliśmy szukać im domu razem ❤️

Mera


Wiek: ok. 3 lata

Merka trafiła do nas w zeszłym tygodniu z terenu jednego z zakładów przemysłowych. Była przeganiana przez ludzi i koty tam żyjące, mimo iż urodziła się jako kotek uliczny. Maleństwo zostało na wolności odrzucone przez stado i tylko możliwość ogrzania się w stróżówce jednego z zakładów, uratowało jej życie podczas silnych mrozów.

Dzięki wielkim sercom części pracowników, była dokarmiana, a nawet wpuszczana do ciepłego pomieszczenia, aby mogła zagrzać łapki. Niestety, kierownictwu firmy kot bardzo przeszkadzał i pracownicy nie mogli małej Merki w dalszym ciągu wpuszczać.

Przyjęliśmy ją do siebie i od pierwszego dnia się zakochaliśmy <3 Kotka, która sprawiała wrażenie dzikawej, jest przemiła – kocha ludzi, wykłada się do głaskania i ugniata radośnie łapkami. Została już przebadana na wirusy i zaszczepiona.

Kotka bardzo pragnie kontaktu z człowiekiem, lecz troszkę się jeszcze boi. Idealna do spokojnego domu, bez zwierząt i dzieci. Do adopcji pójdzie razem ze swoją ulubioną zabawką – niebieskim tunelem, przy którym spędza bardzo dużo czasu każdego dnia.

Lipek


Lipek został wypatrzony na jednej z podkarpackich wsi. Schorowany, niewidomy na jedno oczko… Dla większości odrażający. Całym sobą pokazywał, że bardzo potrzebuje pomocy i odrobiny ciepła. Ocierał się o ludzi i mruczał głośno w ich towarzystwie. Ponieważ przez wiele dni pomoc nie nadeszła, zabraliśmy go do siebie i rozpoczęliśmy leczenie. Lipek miał wykonane pierwsze badania, które nie były najlepsze. Miał podwyższone wskaźniki nerkowe oraz silną infekcję. Leczenie trwało co najmniej kilka tygodni. Kotek znalazł dom, ale musiał go opuścić i wrócił do nas.

Lipek ma przewlekły koci katar – często jest zasmarkany, ale taka już będzie jego uroda. Dodatkowo Lipek wylizuje się z tyłu ciała. Miał już badania krwi i USG, które nic nie wykazały.
Na szczęście ma dobry humor i nie wygląda jakby coś mu dolegało.
Szuka domu, który będzie kontrolował jego stan zdrowia i zatroszczy się o niego lepiej niż my w fundacji.
Z charakteru Lipek jest cudowny – i do ludzi i do kotów.
Wśród naszych kotów obserwujemy prawdziwe przyjaźnie. Na zdjęciu Lipek i Olimpia. Żadne z nich nie wybiera się do domu stałego, a my nie chcemy ich nigdy rozdzielać.
Lipek cierpi na przewlekły katar i plazmocytarne zapalenie dziąseł (wrócił z adopcji prawdopodobnie dlatego, że nie wygląda zbyt „wyjściowo”), zaś Olimpia jest nieśmiała i bardzo spokojna, stąd nikogo jeszcze nie urzekła.
Kiedy Lipuś udaje się na spacer po innych pokojach, kotka tęskni za nim i po powrocie wita go radosnym miałczeniem ❤️
Każdego dnia widzimy je wtulone w siebie i mruczące podczas zasypiania.
Jakiś czas temu, podjęliśmy decyzję, że te kociaki pójdą do domu wyłącznie razem… A jeśli nie znajdą opiekuna chętnego na oba, to my będziemy je kochać najbardziej na świecie.

Pori


Podczas interwencji wyciągania stada kociaków z piwnicy udało się znaleźć chętne osoby do wzięcia kilku kociąt. Pozostała część nie ma perspektyw na jakąkolwiek poprawę swoich warunków. Są zarobaczone, chude, wymagają pilnie pomocy weterynaryjnej. Również dorosłe kotki tam przebywające czekają na ratunek.

Koci dramat skończył się dla trzech kotów z piwnicy. Dwa dorosłe trafiły do nas, zaś jedno maleństwo do domu stałego. Cała reszta: 8 maluszków i nie wiadomo jak wiele dorosłych, nadal czeka w piwnicy – głodna i bez dostępu świeżego powietrza i światła dziennego.

Do adopcji wyjątkowa kotka Pori  🙂 Przez pierwsze miesiące swojego życia nie miała w ogóle kontaktu z człowiekiem. Na początku ze strachu zastygała w naszym towarzystwie – dosłownie nie mogła się ruszyć. Teraz jest lepiej – je przy nas, zaczyna polować na wędkę, podchodzi obwąchać.. w dalszym ciągu jest ostrożna i czujna, ale z tygodnia na tydzień widać poprawę 🙂 kotka szuka specjalnego domu, ze specjalnymi i cierpliwymi ludźmi. Pori nie jest nakolankowym kotkiem, potrzebuje czasu aby się oswoić i w pełni docenić towarzystwo człowieka. Lubi natomiast spędzać czas obok. Lubi też szukać smaczków pochowanych w mieszkaniu, często zapomina wtedy o strachu. Obecnie je wysokomięsne puszki i mięsko 🙂

Dzikuś


Wiek: ok. 5 lat

Dzikuś to kot dla wybranych. Jako mały kociak błąkał się po okolicy ruchliwej ulicy krwawiąc z łapki, okazało się, że trzeba było amputować mu paluszki w tylnej łapce. Mimo to biega, skacze, łapie muchy i komary. Uwielbia zabawy z innymi kotami. Jednak imię zobowiązuje i kotek jeszcze jest dziki, wciąż chowa się po kątach lub ucieka na widok człowieka. Dlatego szukamy mu czułego i cierpliwego domu, który zechce go oswoić. Koniecznie w kocim towarzystwie do szybszego oswajania. Polecany z Badim, Tysonem lub Daichi

Roma


Wiek: ok. 9 lat

Roma była kotką, która.. nie mruczy. Wychowała się w domu z innymi kotami, mimo to woli samotne życie. Nie lubi być w centrum uwagi, wręcz chowa się po kątach. Jest bardzo płochliwa. Głaskana nie wydawała żadnych dźwięków, choć miewała odruchy ugniatania.

Po długiej resocjalizacji Romcia zaczęła mruczeć – zajęło jej to 4 lata. Choć wciąż boi się podchodzić do ludzi to głaskana wykłada się, bodzie główką i mruczy szczęśliwa. Większość czasu spędza w legowisku, ale potrafi również ganiać za laserem lub muchą.

Szukamy dla niej spokojnego domu, cierpliwego, bez dzieci i innych kotów, gdzie opiekun zaakceptuje jej potrzeby.

WIRTUALNY OPIEKUN:

Ewa

Córeczka


Córeczka jest kotką, która jako kociak przeszła zapalenie opon mózgowych. Do dziś ma zaburzenia neurologiczne, a jej zachowanie wymaga dużo zrozumienia. Chętnie jednak podchodzi do człowieka, szuka kontaktu i opowiada historie 😉
Córeczka bardzo zaprzyjaźniła się z Bianką. Kotek nigdy nie ogłaszaliśmy… nie wierzyliśmy, że mogą znaleźć domy. Jednak, w ostatnim czasie obie poczyniły ogromne postępy i mimo, że zdajemy sobie sprawę, że wciąż szanse mają nikłe – chcemy spróbować.
Szukamy im domu w dwupaku. Wierzymy że cuda się zdarzają… szczególnie teraz

Bianka


Bianka to spokojna, cicha kotka. Z początku nieufna i bojaźliwa, ale po bliższym poznaniu zamienia się na kochaną przyjaciółkę, która zawsze cię wysłucha.

Bianka została zabrana z działek, jako młody kotek i przez kilka lat nie dała się oswoić. Dziś kocha głaskanie, ale wymaga spokoju i czasu żeby zaufać.

Bianka zaprzyjaźniła się z Córeczką. Kotek nigdy nie ogłaszaliśmy… nie wierzyliśmy, że mogą znaleźć domy. Jednak, w ostatnim czasie obie poczyniły ogromne postępy i mimo, że zdajemy sobie sprawę, że wciąż szanse mają nikłe – chcemy spróbować.
Szukamy im domu w dwupaku. Wierzymy że cuda się zdarzają… szczególnie teraz