Mera
Wiek: ok. 5 lat
Merka trafiła do nas w zeszłym tygodniu z terenu jednego z zakładów przemysłowych. Była przeganiana przez ludzi i koty tam żyjące, mimo iż urodziła się jako kotek uliczny. Maleństwo zostało na wolności odrzucone przez stado i tylko możliwość ogrzania się w stróżówce jednego z zakładów, uratowało jej życie podczas silnych mrozów.
Dzięki wielkim sercom części pracowników, była dokarmiana, a nawet wpuszczana do ciepłego pomieszczenia, aby mogła zagrzać łapki. Niestety, kierownictwu firmy kot bardzo przeszkadzał i pracownicy nie mogli małej Merki w dalszym ciągu wpuszczać.
Przyjęliśmy ją do siebie i od pierwszego dnia się zakochaliśmy <3 Kotka, która sprawiała wrażenie dzikawej, jest przemiła – kocha ludzi, wykłada się do głaskania i ugniata radośnie łapkami. Została już przebadana na wirusy i zaszczepiona.
Kotka bardzo pragnie kontaktu z człowiekiem, lecz troszkę się jeszcze boi. Idealna do spokojnego domu, bez zwierząt i dzieci. Do adopcji pójdzie razem ze swoją ulubioną zabawką – niebieskim tunelem, przy którym spędza bardzo dużo czasu każdego dnia.


































Lipek
Lipek został wypatrzony na jednej z podkarpackich wsi. Schorowany, niewidomy na jedno oczko… Dla większości odrażający. Całym sobą pokazywał, że bardzo potrzebuje pomocy i odrobiny ciepła. Ocierał się o ludzi i mruczał głośno w ich towarzystwie. Ponieważ przez wiele dni pomoc nie nadeszła, zabraliśmy go do siebie i rozpoczęliśmy leczenie. Lipek miał wykonane pierwsze badania, które nie były najlepsze. Miał podwyższone wskaźniki nerkowe oraz silną infekcję. Leczenie trwało co najmniej kilka tygodni. Kotek znalazł dom, ale musiał go opuścić i wrócił do nas.




























WIRTUALNY OPIEKUN:
Gośka P.
Pori
Podczas interwencji wyciągania stada kociaków z piwnicy udało się znaleźć chętne osoby do wzięcia kilku kociąt. Pozostała część nie ma perspektyw na jakąkolwiek poprawę swoich warunków. Są zarobaczone, chude, wymagają pilnie pomocy weterynaryjnej. Również dorosłe kotki tam przebywające czekają na ratunek.
Koci dramat skończył się dla trzech kotów z piwnicy. Dwa dorosłe trafiły do nas, zaś jedno maleństwo do domu stałego. Cała reszta: 8 maluszków i nie wiadomo jak wiele dorosłych, nadal czeka w piwnicy – głodna i bez dostępu świeżego powietrza i światła dziennego. Do adopcji wyjątkowa kotka Pori 🙂 Przez pierwsze miesiące swojego życia nie miała w ogóle kontaktu z człowiekiem. Na początku ze strachu zastygała w naszym towarzystwie – dosłownie nie mogła się ruszyć. Teraz jest lepiej – je przy nas, zaczyna polować na wędkę, podchodzi obwąchać.. w dalszym ciągu jest ostrożna i czujna, ale z tygodnia na tydzień widać poprawę 🙂 kotka szuka specjalnego domu, ze specjalnymi i cierpliwymi ludźmi. Pori nie jest nakolankowym kotkiem, potrzebuje czasu aby się oswoić i w pełni docenić towarzystwo człowieka. Lubi natomiast spędzać czas obok. Lubi też szukać smaczków pochowanych w mieszkaniu, często zapomina wtedy o strachu. Obecnie je wysokomięsne puszki i mięsko 🙂























Dzikuś
Wiek: ok. 7 lat
Dzikuś to kot dla wybranych. Jako mały kociak błąkał się po okolicy ruchliwej ulicy krwawiąc z łapki, okazało się, że trzeba było amputować mu paluszki w tylnej łapce. Mimo to biega, skacze, łapie muchy i komary. Uwielbia zabawy z innymi kotami. Jednak imię zobowiązuje i kotek jeszcze jest dziki, wciąż chowa się po kątach lub ucieka na widok człowieka. Dlatego szukamy mu czułego i cierpliwego domu, który zechce go oswoić. Koniecznie w kocim towarzystwie do szybszego oswajania.



































































































Córeczka
Córeczka trafiła do nas z interwencji, która odbyła się w Nowej Dębie, na samym początku działania naszej fundacji. Jest kotką, która jako kociak przeszła zapalenie opon mózgowych. Do dziś ma zaburzenia neurologiczne, a jej zachowanie wymaga dużo zrozumienia. Chętnie jednak podchodzi do człowieka, szuka kontaktu i opowiada historie 😉
Córeczka bardzo zaprzyjaźniła się z Bianką.
Córeczka to nasza najstarsza kotka.
W jej domu zamieszkiwało wtedy kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt kotów, którymi na dłuższą metę nie była się w stanie zająć.
Córeczka jest kotkiem innym niż wszystkie i dość specyficznym. Do dzisiaj ma delikatne zaburzenia neurologiczne, aczkolwiek w niczym jej nie przeszkadzają.
Ta wspaniała i wyjątkowa kotka całe swoje życie spędziła z nami.
Już nawet nie szukamy jej domu 🥹 Zmiana miejsca i związany z tym stres, mogłyby spowodować więcej szkody niż pożytku.
Trzymajcie kciuki za zdrowie tej kociej seniorki.












































Bianka
Bianka to spokojna, cicha kotka. Z początku nieufna i bojaźliwa, ale po bliższym poznaniu zamienia się na kochaną przyjaciółkę, która zawsze cię wysłucha.
Bianka została zabrana z działek, jako młody kotek i przez kilka lat nie dała się oswoić. Dziś kocha głaskanie, ale wymaga spokoju i czasu żeby zaufać.
Bianka zaprzyjaźniła się z Córeczką. Kotek nigdy nie ogłaszaliśmy… nie wierzyliśmy, że mogą znaleźć domy. Jednak, w ostatnim czasie obie poczyniły ogromne postępy i mimo, że zdajemy sobie sprawę, że wciąż szanse mają nikłe – chcemy spróbować.
Szukamy im domu w dwupaku. Wierzymy że cuda się zdarzają… szczególnie teraz






























































