KRS: 0000462235 | info@kociawyspa.org

Znalazły dom


Kristofer


Klara


Wiek: ok. 7 lat

Klara trafiła do nas od rodziny, która nie potrafiła się nią zająć. Powodem oddania kotka było podgryzanie dziecka. Brak kociego towarzystwa oraz zła opieka (w tym zabawy rękami zamiast kocimi zabawkami) mogą powodować takie zachowanie u kociąt. Na szczęście, po kilku tygodniach w fundacji i ciągłym kontakcie z innymi futrzastymi, malutka jest kocim ideałem 🙂 Klara jest miłą, ciekawą świata kotką. Szuka domu gdzie będzie rozpieszczana i należnie traktowana.

Fernando


Wiek: ok. 7 lat

Kotek został znaleziony w garażu, kuśtykał łasząc się do ludzi. Po badaniach okazało się, że ma pęknięte kości śródstopia oraz kość piszczelową. By nie przeciążać łapki siedział zamknięty w klatce aż do wygojenia. Mimo, że wciąż utyka nie przeszkadza mu to cieszyć się życiem. Fernando kocha ludzi, pokazuje to mrucząc, ugniatając i trącając łebkiem. Kocurek szuka domu z kocim towarzyszem. Został odrobaczony.

Grażynka


Wiek: ok. 7 lat

Na nowy dom czeka maleńka kotka Grażynka, która cudem przeżyła potrącenie przez samochód. Kotka jest wdzięczna za opiekę swojemu domu tymczasowemu, co okazuje nieustającym mruczeniem i przytulasami 🙂 Zaszczepiona, odrobaczona. Czeka na dom!

WIRTUALNY OPIEKUN:

PSB Mrówka

Chinka


Wiek: ok. 13 lat

Chinka przyjechała do nas z Zamościa. Kotka została odłowiona późną jesienią. Była bezdomna i codziennie zjawiała się pod śmietnikiem na karmienie. Przy okazji zabiegu sterylizacji, wykonane zostały badania na wirusy FeLV i FIV… i oba wyszły dodatnio 🙁 (informacja czym są oba wirusy jest w poradniku) Kotka została umieszczona w klatce, gdzie spędziła 9 miesięcy. Nikt nie miał pomysłu co z nią zrobić i jak pomóc, a jej życie upływało pod znakiem bezruchu, nudy i całkowitego zrezygnowania. Do dziś zastanawiamy się, jak ta kochana istotka nie umarła z rozpaczy między lecznicowymi kratami. Kiedy przeczytaliśmy jej historię, skontaktowaliśmy się z osobami intensywnie szukającymi jej domu i zaproponowaliśmy jej miejsce u nas. Chinka, początkowo nieśmiała, skulona… po tylu miesiącach spędzonych w zamknięciu, zobaczyła otwarte drzwiczki klatki i całą bandę nowych kotów. Jakiś czas zajęło jej zebranie się w sobie, żeby wyjść i pozwiedzać. Każdego dnia robiła dwa kroczki więcej, nieśmiale zapolowała na piórko lub podbiegła za myszką. Dziś możemy powiedzieć, że Chinka jest szczęśliwa. Bawi się wszystkim, wszędzie wskakuje i bardzo dobrze dogaduje się z kotami. Mamy wrażenie, że ta kilku letnia kotka chce nadrobić stracony czas i na nowo stała się małym kiciusiem.

Landrynka


Wiek: ok. 7 lat

Charlie


Na swój wymarzony dom, czeka ten wyjątkowy kocurek – Charlie. Kotek przybłąkał się kilka miesięcy temu na jedną z posesji… a ponieważ tam dostał jeść, a u ludzi obok przegoniono go łopatą… postanowił zostać. Niestety, dobra dusza, która go karmiła i głaskała, musiała wkrótce wyjechać i zadzwoniła do nas z prośbą, aby zająć się jej kocim przyjacielem. Charlie okazał się kotem w każdym calu wspaniałym. Jest łagodny, przyjacielski, potrafi wskakiwać na ramiona i układać jęzorem piękne fryzury (prawda jest taka, że nasze wolontariuszki przychodzą do fundacji czesać się przed imprezami, a kot zyskał przydomek mafijny „Fryzjer”). Charlie, w ludzkich objęciach się po prostu rozpływa, więc szukamy mu domu, gdzie opiekunowie będą mieli dla niego czas…a przynajmniej pozwolą wieczorami ułożyć się na kolanach 🙂Jest wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony.

Lukier


Wiek: ok. 7 lat

Ten prześliczny kociak o arystokratycznej urodzie i największym na świecie apetycie, nazywa się Lukier. Z utęsknieniem czeka na człowieka, który zabierze go do domu. Lukier kocha zabawy z rówieśnikami i jest typem szaleńca, którego wszędzie pełno. Maluszek jest odrobaczony i dwukrotnie zaszczepiony.

Siena


Wiek: ok. 7 lat

Otrzymaliśmy zgłoszenie o kociątku, wyrzuconym przy drodze w lesie. Maluszek podobno od dwóch tygodni płakał i nawoływał, lecz panicznie bał się ludzi. Był dokarmiany, lecz dla takiego maluszka to nie wszystko… To kocie dziecko powinno być jeszcze z matką. Samo nie potrafiło nawet znaleźć sobie schronienia. Pani, która nam go zgłosiła, próbowała łapać go samodzielnie, lecz bezskutecznie. Niestety, kiedy podjęliśmy się kolejnej próby, łapanie odbywało się w ulewnym deszczu, w gęstym gąszczu, w którym jedynie mały kociak mógł się swobodnie poruszać. Co chwilę znikał z oczu, lecz po jakimś czasie znów płakał i dało się go zlokalizować. Ewidentnie, maluch podczas dwutygodniowej samotności zdążył lekko zdziczeć. Oczywistym było, że trzeba go złapać już… był cały mokry i trząsł się z zimna. Niestety, musieliśmy zdecydować się na łapanie maluszka na klatkę łapkę – metodę bardziej stresującą, lecz skuteczną. Pani Monika, która mieszka niedaleko, miała co kilka godzin sprawdzać, czy udało się małego szkraba złapać. Na szczęście już po 1,5 godziny od ustawienia klatki, kociątko było w środku, skuszone aromatycznym tuńczykiem 🙂 Po zabraniu małego wyrzutka w ciepłe miejsce, okazało się, że oprócz ogromnego zmęczenia, jest on niesamowicie spragniony głaskania, przytulania i innych kotów! Jest to ok. 2,5 – miesięczna kotka o pięknym popielato – rudym umaszczeniu. Ma obcięte wąsy, co jedynie potwierdza, że jest celowo wyrzucona… Niewiele osób wie, że istnieje wiejski przesąd, mówiący, że wyrzucony kot nie wróci do domu, jeśli obetnie się mu wcześniej wąsy. Świadczy to jedynie o tym, jakie w dalszym ciągu panuje przyzwolenie dla krzywdzenia niewinnych stworzeń w imię własnej wygody. W tej chwili kotka cierpi na problemy żołądkowe, co może wynikać z długotrwałego niewłaściwego odżywiania i stresu. Jest też bardzo osłabiona i jeszcze jakiś czas minie, zanim będzie się zachowywała jak zdrowe, radosne kociątko. Była leczona, odrobaczona, szczepiona i po odpowiednich preparatach wzmacniających. Doszła do pełni sił, na nowo się oswoiła i rośnie jak na drożdżach. Malutka otrzymała imię Siena i czeka na stały dom. Szuka odpowiedzialnego domu z drugim młodym kotem 🙂

Nancy


Wiek: ok. 7 lat

Ta śliczna delikatna koteczka szuka domu z młodym kocim towarzystwem.