KRS: 0000462235 | info@kociawyspa.org

Bez kategorii


Kochani! Malinówka nadal walczy. Niestety jej stan był tak zły

Kochani!
Malinówka nadal walczy. Niestety jej stan był tak zły, że trafiła do szpitalika.
Pani doktor Ania z lecznicy Provet w Kolbuszowej, objęła ją opieką.
Trzymajcie kciuki.
Podnieśliśmy kwotę zbiórki 🥺
https://pomagam.pl/99fhy7

Źródło:

Zoya bardzo dziękuje wszystkim

Zoya bardzo dziękuje wszystkim, którzy pomagają w jej leczeniu. Jak widzicie strupy z jej pyszczka zaczynają odpadać. Kotka odzyskuje humor i apetyt. Niestety w szpitaliku powinna pobyć jeszcze dłużej, a nasze środki na jej leczenie się kończą.
Ponawiamy prośbę o pomoc dla biednej Zoyki 🥺
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/kotka-swierzbowiec

Źródło:

Bardzo pilne! Jeśli nie znajdzie szybko schronienia

Bardzo pilne!
Jeśli nie znajdzie szybko schronienia, zostanie uśpiony 😭
Niech Was nie zmyli, że psiak jest właśnie na zielonej trawce. To psiak z kojca gminnej przechowalni, który bardzo potrzebuje domu. Pies ma imię Ogi i ma ok. 2 lata. Nie wiadomo, co strasznego go w życiu spotkało, ale ma typowe objawy autoagresji: gryzie sobie łapy, ogon, ssie boki aż do krwi. Bardzo źle znosi pobyt w schronisku. Jest łagodny, ale nie cieszy się na widok człowieka… niczym się już nie cieszy. Potrzebny jest dla niego dom tymczasowy a najlepiej stały.
Ma mało czasu 😭
Numer do osoby, która próbuje mu pomóc i pośredniczy w adopcji: 608*051*027

Ze względu na ryzyko hejtu, w związku z treścią powyższego posta, wyłączamy komentowanie.
Więcej info pod podanym numerem.

Źródło:

Malinówka nadal nie zebrała środków na leczenie. Martwi nas to bardzo

Malinówka nadal nie zebrała środków na leczenie. Martwi nas to bardzo, bo już jutro musimy zamówić leki 🥺
Jej karmiciel odwiedza ją codziennie i to są jedyne momenty kiedy w swojej strasznej chorobie okazuje radość.
Kochani! Na tą chwilę, nie mamy wystarczającej kwoty żeby ją ratować, a zbiórka idzie bardzo powolutku.
Prosimy o wsparcie. Każda złotówka się liczy.
https://pomagam.pl/99fhy7

Źródło:

Frania to kot – legenda. Wszędobylska

Frania to kot – legenda. Wszędobylska, rozgadana, ma wbudowane sprężynki w łapki, dzięki którym potrafi doskoczyć do jedzonej kanapki z drugiego końca sali. Jednocześnie trudno uwierzyć, że w takim małym ciałku mieści się tyle miłości ❤️
Frania jest też nosicielką kociej białaczki. Na szczęście bezobjawową.
Jako, że chcemy odczarować białaczkę wśród adoptujących koty i pokazać że FeLV to bardzo często żaden problem i takie koty niepotrzebnie są skreślane na wstępie, polecamy Franię do domów z innymi felvkami lub do kotków szczepionych na FeLV. Frania odnajdzie się też jako kocia jedynaczka.

Źródło:

Malinówka urodziła się na działkach. Większość jej stada została już przez nas zabrana. Ona i jej braciszek trafili do nas w ostatnich dniach po zabiegach kastracji. Malinówka bardzo się boi…ufa jedynie karmicielowi

Malinówka urodziła się na działkach. Większość jej stada została już przez nas zabrana. Ona i jej braciszek trafili do nas w ostatnich dniach po zabiegach kastracji.

Malinówka bardzo się boi…ufa jedynie karmicielowi, który boi się o bezpieczeństwo kotów na działkach.

W ostatnich dniach, jej stan się gwałtownie pogarsza. W jej brzuszku zaczął zbierać się płyn, a w ostatnich dniach, doszła pogłębiająca się żółtaczka.

Mamy nadal problemy ze spłatą zaległych faktur. Leczenie kolejnego FIPa, przekracza nasze możliwości 🥺

Nie możemy poddać się bez walki i choćby próby zorganizowania pomocy dla tej biednej koteczki 🙁
Jedyna szansa dla Malinówki to ta zbiórka.
Malinówka nie ma domu ani opiekunów. Ma karmiciela – starszego pana, który na swojej działce uprawia pomidory i dokarmia wszystkie zbłąkane kocie dusze.
Link do zbiórki na leczenie Malinówki:
pomagam.pl/99fhy7

Źródło:

Kudłacz pozdrawia wszystkich

Kudłacz pozdrawia wszystkich, którzy zawalczyli z nami o jego życie. To nie koniec. Duszność nadal jest, a w próbce ropy pobranej z jego płuc stwierdzono aż 5 różnych bakterii.
To naprawdę cud że żyje 🥹💖

Źródło:

Pożegnaliśmy dziś jedną z naszych kocich rezydentek – Erykę. Kotka trafiła do nas z lecznicy. Nie miała tam za dużych szans na dom- praktycznie nikt jej nie chciał. Bura

Pożegnaliśmy dziś jedną z naszych kocich rezydentek – Erykę.
Kotka trafiła do nas z lecznicy. Nie miała tam za dużych szans na dom- praktycznie nikt jej nie chciał. Bura, schorowana, chuda, z krzywą łapką (którą u nas wyćwiczyła). My ją kochaliśmy i była dla nas wyjątkowa, ze wszystkimi swoimi dziwactwami.
Nadszedł jej czas…a my cieszymy się, że mogliśmy dać jej dom przez te trzy lata, kiedy u nas była.
Będziemy o Tobie pamiętać kocia duszyczko 😓💔

Źródło:

Kochani… zbiórka na Zoyę idzie bardzo powolutku. Same wstępne badania i rozpoczęcie leczenia pochłonęło większość z tej kwoty. Z kotką nadal jest kiepsko…nadal nie może otworzyć oczu

Kochani…
zbiórka na Zoyę idzie bardzo powolutku. Same wstępne badania i rozpoczęcie leczenia pochłonęło większość z tej kwoty.
Z kotką nadal jest kiepsko…nadal nie może otworzyć oczu, choć zaczęła już skubać jedzonko.
Musimy mieć środki na utrzymanie jej w szpitalu 🙁 Nie możemy jej zabrać przez dłuższy czas 🙁
Prosimy bardzo mocno o wsparcie <3 https://www.ratujemyzwierzaki.pl/kotka-swierzbowiec

Źródło:

Chcielibyśmy poruszyć problem

Chcielibyśmy poruszyć problem, w obliczu którego czujemy się bezsilni.
Palenie papierosów przy zwierzętach.
Podobnie jak mały Rubinek, który trafił do nas przesiąknięty smrodem papierosów, regularnie przyjmujemy do fundacji koty, które ewidentnie przebywały w podobnych warunkach.
Czy wiecie, że zwierzętom domowym, bierne wdychanie dymu papierosowego szkodzi jeszcze bardziej niż ludziom?
Wiele zwierząt domowych, takich jak koty i psy, spędza dużo czasu blisko podłogi, gdzie poziom nikotyny w dymie jest większy.
Ponadto, toksyczne substancje związane z paleniem i wapowaniem, osiadają na sierści kota lub psa i są regularnie zlizywane.
Regularny kontakt z dymem papierosowym powoduje wiele dolegliwości, takich jak infekcje oczu i nosa, podrażnienie gardła, obniżenie odporności, zwiększenie ryzyko wielu nowotworów – od nowotworów płuc do chłoniaków.

Paląc przy zwierzętach, wciągacie je w swoje szkodliwe nawyki, nie dając im tak naprawdę wyboru. Szkodzicie pupilom, które powinny otrzymać od Was opiekę i bezpieczeństwo.
Nasza fundacja nie oddaje kotów do adopcji do domów, w których pali się w pomieszczeniach i niestety, podczas wizyt przedadopcyjnych niejednokrotnie część potencjalnych opiekunów musimy odrzucić.

Źródło: