Gandhi trafił do nas po jednej z policyjnych interwencji na terenie Stalowej Woli.
Po zrzeczeniu się opieki nad nim przez właściciela, stał się pełnoprawnym mieszkańcem naszej Kociarni.
Szybko odkryliśmy, że jest to kocurek wyjątkowy, który nawet po adopcji pozostanie jedną z naszych fundacyjnych legend.
Gandhi, mimo pokaźnych rozmiarów i krzywych krótkich łapek, bardzo zwinnie potrafi wejść człowiekowi na głowę – dosłownie 🙂
Kocha ludzi do tego stopnia, że po prostu się po nich wspina, aby dotrzeć do najważniejszej części człowieka – czyli głowy 🙂 Zasiada wtedy na ramionach i daje buziaki, nie zważając na to, że na przykład człowiekowi jest ciężko sprzątać kuwetki z takim pełnym miłości balastem 😀
Polecamy Gandhiego do adopcji. Może być jedynakiem, lecz nowy opiekun musi mieć dla niego czas każdego dnia.