Manolis to młodziutki kocurek, niewidomy na jedno oczko, który porzucony został przy kwaterach wypoczynkowych w okolicy Ierapetry na Krecie. Nasza kochana wolontariuszka, zadbała o niego i go wykastrowała. Kocurek bardzo ciągnie do ludzi i najchętniej siedziałby tylko z nimi, na kolanach lub kanapie. Niestety, Aga będzie w tym miejscu tylko do końca sezonu, a nie może go przewieźć w inne miejsce. Kocurek na zimę zostanie tam całkiem sam. Dokarmiamy, ale okrutnie samotny 😭 Jedynym ratunkiem dla niego jest transport do Polski gdzie znalazł dom tymczasowy. Taki transport to jednak koszt: bilet, specjalny transporter, paszport i transport z Ierapetry do Heraklionu. Wiemy, że nie rozwiążemy całkiem problemów greckich kotów, ale każde kocie życie, które możemy uratować, traktujmy z największa czułością i uwagą. Niezależnie od kociej narodowości. Manolka możemy uratować i wiemy , że w głębi swojego kociego serduszka, będzie nam za to do końca życia wdzięczny. Prosimy o pomoc 🥺 pomagam.pl/946tcc
