Pamiętacie zwierzaki Pani Marty?
W ubiegłym tygodniu trafiły do nas na sterylizację dwie dziewczynki. Były już w ciąży, chociaż trudno było w to uwierzyć… same są jeszcze malutkie. Po zabiegu trafiły do nas…i już zostaną 😻 Dziewczynki są już praktycznie oswojone i jesteśmy pewni, że ktoś się wkrótce w nich zakocha.
Na posesji został wówczas ich braciszek – najbardziej dziki.
Jak się jednak okazało, bardzo płakał za siostrami i odkąd stracił swoją „bandę” zaczął być przeganiany przez starsze koty.
Musieliśmy jechać po niego i zabrać go do sióstr 🙂
Po przywiezieniu go do fundacji, dziewczynki od razu rozpoznały brakujące ogniwo i władowały się to jego transportera, zapewniając, że wszystko będzie dobrze 😻
Kochani! U Pani Marty nadal są zwierzęta, które potrzebują naszej opieki.
Ta słodka trójka zaś, jeśli ma zostać u nas, potrzebuje zostać zaszczepiona na wszystkie choroby, łącznie z białaczką.
W komentarzu wklejamy link do zbiórki i bardzo prosimy i wsparcie tej interwencji.
Maluchy otrzymały imiona: Mięta, Bazylia i Oregano 🌾🌱🌿