Żwirek zastał znaleziony na ulicy. Chory, z rozdrapanym pyszczkiem, opuchniętym I obolałym oczkiem. Był przerażony i kulił się, co mogło wynikać z faktu, że coś mu się złego przytrafiło, ale też mógł być już po prostu bardzo chory.
Zabraliśmy go do fundacji i ogłosiliśmy, lecz nikt się po niego nie zgłosił. Tymczasem jego stan wciąż się pogarszał. Przestał jeść, zaczęły się wymioty, a pyszczek coraz bardziej krwawił. Zrobiliśmy całą serię badań, które nic nie wykazały. Żwirek trafił do szpitalika na kroplówki i dostał całą masę leków.
Bardzo potrzebujemy pomocy, aby go dalej leczyć i diagnozować.
Link do zbiórki na Żwirka w komentarzu.
Dane do przelewów:
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 (w tytule: dla Żwirka)
lub:
Paypal: info@kociawyspa.org