Pięknie dziękujemy Panu Arturowi za wspaniałe budki dla kotów
Pięknie dziękujemy Panu Arturowi za wspaniałe budki dla kotów! Dostaliśmy ich więcej niż na zdjęciu, ale do reszty wlazły nasze koty i nie dało się ich przysunąć do zdjęcia 🙂 Budki są niesamowicie ciepłe i mają specjalne drzwiczki chroniące od wiatru i zimna.
Dziękujemy Ksenii za inicjatywę i Michałowi za transport budek z Rzeszowa 🥰
Jeśli ktoś z Was potrzebuje takiego schronienia dla dokarmianych kotów, dajcie znać. Podzielimy się ❤️
O oczka Gabrynia walczymy już od listopada ubiegłego roku
O oczka Gabrynia walczymy już od listopada ubiegłego roku. Ma za sobą już trzy wizyty u profesora Balickiego w Lublinie, a leczenie przyniosło w końcu efekty.
Niestety, w kociarni Gabryś złapał kolejną infekcję oczu, które zaczęły znowu ropieć, a on znów zaczął pocierać je łapkami.
Zauważyliśmy, że owrzodzenie wraca i ponownie kociak stanął przed ryzykiem utraty wzroku.
Jesteśmy już po telefonicznych konsultacjach z profesorem. Wdrożyliśmy wstępne leczenie, ale koniecznie musimy z nim jechać na wizytę. Na jutro zwolnił się termin więc mamy mało czasu na zebranie potrzebnych środków.
Łączny koszt obecnego leczenia: zakupione kropelki, podróż, wizyta i leki do wykupienia w lublinie – to około 500-600 zł.
Jesteśmy załamani 🙁 Robiliśmy wszystko co w naszej mocy. Gabryś przez ostatnie miesiące miał kropione oczy po kilkadziesiąt razy dziennie. Każdy nasz wolontariusz wyspecjalizował się w obsłudze jego biednych oczu…czyszczenie, osuszanie, zakrapianie – tak w kółko.
Bardzo Was prosimy o pomoc w opłaceniu kontynuacji leczenia maluszka.
Link w komentarzu.
Nr konta: 26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 z dopiskiem „na leczenie Gabrynia”
Grzecznościowo:Dzień dobry
Grzecznościowo:
Dzień dobry. Potrzebuję pomocy w odnalezieniu kotki 😢- niewychodząca, ale niestety 13.02 około północy wymknęła się z domu – okolice ul. Sienkiewicza / Prusa. Na szyi srebrno złota bransoleta. Mój tel. 793 66 86 33 . Córki bardzo przeżywają jej brak.
Goldena to kotka ktora zawsze jest przy nodze w oczekiwaniu na uwagę i głaskanie
Goldena to kotka ktora zawsze jest przy nodze w oczekiwaniu na uwagę i głaskanie. Jest grzeczna, spokojna, z nikim nie zadziera. Hipnotyzuje swoimi pięknymi oczami i mruczeniem. Goldena pochodzi z gospodarstwa gdzie nikt o nią nie dbał. Czasem dostała jeść, czasem nie. Mieszkali tam ludzie dla których ważniejsze od zwierząt były nałogi.
Nie wiemy skąd u niej tyle radości i miłości do człowieka…może na tym właśnie polega magia kotów.
Kotka czeka na najlepszy na świecie dom…z kotami lub bez.
Z okazji Walentynek, życzymy Wam ogromu miłości ❤️❤️❤️ Szczególnie do Waszych kotów 😉
Z okazji Walentynek, życzymy Wam ogromu miłości ❤️❤️❤️
Szczególnie do Waszych kotów 😉
Kotek że Żwirki i Wigury w Stalowej Woli nadal czeka na opiekuna
Kotek że Żwirki i Wigury w Stalowej Woli nadal czeka na opiekuna. Jest to ogromny 10-kg kocur, pachnący domem, a nie podwórkiem. Bardzo łagodnie reaguje na inne koty i jest wyjątkowo grzeczny i spokojny.
Jeśli ktoś go rozpoznaje, prosimy o kontakt.
To jest właśnie Milo
To jest właśnie Milo. Kot – skarb 🥰 chodząca miłość 🙂
Kto jeszcze nie wsparł zbiórki na jego leczenie..link jak zwykle w komentarzu 🙂
Przypominamy że walczymy z infekcja, z objawami białaczki, leczymy problemy skórne oraz świerzbowca usznego.
Wraca historia kocurka z Sandomierza, który koczował przy ulicy, a obok niego leżał jego przyjaciel – już nieżywy :( Kiciuś był bardzo chory i został zabrany do lecznicy
Wraca historia kocurka z Sandomierza, który koczował przy ulicy, a obok niego leżał jego przyjaciel – już nieżywy 🙁 Kiciuś był bardzo chory i został zabrany do lecznicy.
Był tam kilka dni, a w tym czasie, sandomierscy wolontariusze gorączkowo szukali mu domu. W Sandomierzu nie ma oficjalnie pomocy kotom. Mimo ogromnych chęci ludzi, nie doczekali się jeszcze dobrej woli ze strony gminy 🙁
Wszyscy bardzo się ucieszyliśmy na wieść, że kotek znalazł dom w Tarnobrzegu. Osoba ta miała go odebrać tuż przed planowanym terminem wypuszczenia go, w miejscu gdzie został znaleziony.
Niestety, kiedy wykonano testy na wirusy, okazało się, że kotek jest nosicielem białaczki 🙁 Osoba, która go chciała przygarnąć, szybko się wycofała. Tylko dzięki czujności, wolontariuszy, śledzących jego losy, nie zdecydowano się „wypuścić” Milo.
Były dwie możliwości: uśpić albo wypuścić.
Obie bardzo złe, gdyż Milo jest wspaniałym, tulaśnym kawalerem, który chodzi za człowiekiem jak piesek i ma tak dużo miłości do zaoferowania. Takich skarbów się nie usypia i nie wypuszcza, a otacza opieką.
Postanowiliśmy przyjąć Milo pod naszą opiekę. Nie odmawiamy białaczkowym kotom, ale w chwili obecnej nie mamy środków nawet na podstawowe potrzeby. Żebramy o karmę i pomoc w opłaceniu leczenia każdego kota z osobna 🙁
Milo wymaga, oprócz zakończenia obecnego leczenia, leków podnoszących odporność, a skuteczne terapie to koszt z pewnością ponad 1000 zł.
Po leczeniu musimy go też zaszczepić, aby inne wirusy mu nie groziły.
Kotek jest w ogólnie złej kondycji. Ma problemy skórne, liczne rany, strasznego świerzbowca usznego…. Będziemy mieli z nim dużo pracy, ale jego cudowny charakter rekompensuje nam wszystkie niedogodności <3 Prosimy Was bardzo o wsparcie dla tego wyjątkowego kota. Link do zbiórki w komentarzu. Nr konta: 26 1090 2750 0000 0001 2134 8540 z dopiskiem "na leczenie Milo"
Zbliża się wiosna, a domów nadal brak :( Nasze maluszki wypatrują ich codziennie <3 Zapraszamy do odwiedzin w naszej fundacji i zapoznanie się z kociakami do adopcji
Zbliża się wiosna, a domów nadal brak 🙁
Nasze maluszki wypatrują ich codziennie <3
Zapraszamy do odwiedzin w naszej fundacji i zapoznanie się z kociakami do adopcji. Gwarantujemy, że się zakochacie <3
Malutkie przypomnienie
Malutkie przypomnienie…
Pamiętajcie o nas przy rozliczeniu 1%.
Tak wiele zależy od Waszych decyzji ❤️