Uwaga, Stalowa Wola
Uwaga, Stalowa Wola!!! Otrzymaliśmy taką wiadomość:
„na parkingu szpitalnym jest piękny kot. może uciekł komuś w trakcie nocy sylwestrowej. tułów kota przypomina kota bengalskiego. nie dał sobie zrobić lepszego zdjęcia bo jest bardzo przestraszony”
Apelujemy, aby podczas zabawy sylwestrowej, nie zapominać o odpowiednim zabezpieczeniu swoich zwierząt
Apelujemy, aby podczas zabawy sylwestrowej, nie zapominać o odpowiednim zabezpieczeniu swoich zwierząt.
Niestety, liczne apele o zaprzestanie strzelania, na nic się nie zdały i „tradycja” i w tym roku wygrała z potrzebami naszych braci mniejszych.
Co roku, po nocy sylwestrowej, otrzymujemy liczne zgłoszenia o zaginionych zwierzętach. Niektóre zapewne stracą życie z nadmiaru stresu, jak to się zwykle dzieje w schroniskach, gdzie nie ma możliwości odpowiedniego zabezpieczenia. Dlatego prosimy o zapewnienie swoim zwierzakom ustronnego miejsca, bez możliwości ucieczki i możliwie jak najskuteczniejsze zabezpieczenie przez hukiem (np. muzyka, podgłaśniana co jakiś czas).
I kolejna kocia gwiazda na naszym fundacyjnym niebie: Hera :) Ta około 4 – miesięczna koteczka, trafiła do nas około 2 miesiące temu i swoimi wiecznie zdziwionymi oczkami, rozkochała nas w sobie w ciągu kilku sekund
I kolejna kocia gwiazda na naszym fundacyjnym niebie: Hera 🙂
Ta około 4 – miesięczna koteczka, trafiła do nas około 2 miesiące temu i swoimi wiecznie zdziwionymi oczkami, rozkochała nas w sobie w ciągu kilku sekund.
W chwili obecnej przebywa w przepełnionym domu tymczasowym, gdzie świetnie dogaduje się zarówno z kotami, jak i dużym psem.
Jej tymczasowi opiekunowie mówią, że Hera ma dwa tryby: miałczenie i mruczenie. Innych opcji nie ma 🙂 Kotka po prostu zawsze ma coś do powiedzenia i jest wyjątkowo rezolutna.
Jeśli ktoś chciałby adoptować prawdziwą kocią osobowość, oto ona <3
Hera jest odrobaczona i dwukrotnie zaszczepiona.
Przedstawiamy Wam Fifi :) Fifi jest mikrokotkiem :) Jest mała, drobniutka i ma przepiękne rozmarzone oczka
Przedstawiamy Wam Fifi 🙂 Fifi jest mikrokotkiem 🙂 Jest mała, drobniutka i ma przepiękne rozmarzone oczka. Fifi kocha ludzi i nie przepuści żadnego sprzątania kuwetki, bez wizyty na ludzkich kolanach i rozdawaniu buziaczków.
Kotka wraz z ze swoją siostrzyczką, zostały nam podrzucone dwa miesiące temu i świetnie odnalazły się w fundacji.
Fifi jest już dwukrotnie zaszczepiona i odrobaczona. Szukamy jej domu niewychodzącego, z kocim towarzyszem zabaw.
Chcielibyśmy poruszyć temat, który raz na jakiś czas pojawia się na tej stronie, lecz czujemy się w obowiązku regularnie o nim przypominać
Chcielibyśmy poruszyć temat, który raz na jakiś czas pojawia się na tej stronie, lecz czujemy się w obowiązku regularnie o nim przypominać. Tym bardziej, że błędne i bardzo szkodliwe informacje rozsiewane są nawet przez niektórych weterynarzy.
Chodzi o szczepienia.
Kochani, szczepienia są bardzo, bardzo ważne. Każdy kociak, który nie ukończył pierwszego roku życia MUSI być zaszczepiony minimum dwukrotnie, w odstępie 3-4 tygodni. W przypadku dorosłych kotów wystarczy jednokrotne szczepienie.
Kocie wirusy są bardzo groźne, a niektóre z nich bardzo zakaźne. Nie jest prawdą, że domowe niewychodzące koty nie muszą być szczepione: wirusa panleukopenii możecie przynieść do domu nawet na butach, nie mając bezpośredniego kontaktu z chorym zwierzęciem.
Przed każdym zabiegiem wykonanym w lecznicy weterynaryjnej (sterylizacja, kastracja, czyszczenie zębów itd.), kot musi mieć ważne szczepienia – przecież to tam trafiają chore koty i weterynarze mimo zapewnienia wszystkich możliwych im środków bezpieczeństwa, mogą nie uchronić Waszych pupili przed niesamowicie zakaźnym parwowirusem.
Wyobraźcie sobie np. taką sytuację: Wasz kot nagle zachorował (przeziębił się). Nie ma ważnych szczepień. Idziecie do weteryarza, a w poczekalni siedzi niezdiagnozowany jeszcze kociak z panleukopenią. Jego opiekunka zachwyca się Waszym kotkiem i głaszcze go po głowie. Dwa tygodnie później Wasz kociak umiera. Nie stałoby się to, gdyby miał ważne szczepienia. (są też badania, dowodzące obecność wirusa w wydychanym powietrzu chorego zwierzęcia, więc w tej hipotetycznej historyjce możemy pominąc głaskanie kotka po głowie).
Pamiętajcie jeszcze o jednym…zazwyczaj jedno zachorowanie na groźnego wirusa, wywołuje epidemię. Jeden niezaszczepiony i zakażony kociak zapoczątkowuje kilka (lub nawet kilkadziesiąt) innych zachorowań. Dlatego chrońcie swoje koty!
EDIT: Kotka została już zabrana
EDIT: Kotka została już zabrana. Na wolności został jedynie jej synek, który jest ostatnim ze stada i ciągle jest zagrożony. Kocurek został zaszczepiony kilka tygodni temu.
Ta piękna, kudłata kulka oraz jej miziasty synek ocalały jako jedyne z całego stada. Pozostałe koty zostały w ostatnich dniach rozszarpane przez lisa lub dużego psa. Kotka jest cudowną, wierną towarzyszką która codziennie przychodzi na ciepły posiłek, a później odprowadza swoją karmicielkę do samochodu. Bardzo prosimy o dom… choćby tymczasowy, dla niej lub obu kotków. My niestety jesteśmy przepełnieni po licznych interwencjach, jakie miały miejsce w ostatnich tygodniach.
Nr do karmicielki: 661208000
#stalowawola #podkarpacie
Okrucieństwo ludzi nie zna granic :( Te dwa maluszki zostały wyrzucone w szczerym polu na pewną śmierć
Okrucieństwo ludzi nie zna granic 🙁 Te dwa maluszki zostały wyrzucone w szczerym polu na pewną śmierć. Zabezpieczone chwilowo przez dobrą duszę Ewelinę, pilnie szukają domów. W sprawie adopcji, prosimy kontaktować się z Przytuliskiem Psia Przystań.
Ten spokojny, około 5 – miesięczny kocurek o imieniu Tito, urodził się nieopodal jednej z naszych kociarni i był dzikim kotkiem
Ten spokojny, około 5 – miesięczny kocurek o imieniu Tito, urodził się nieopodal jednej z naszych kociarni i był dzikim kotkiem. Zawsze jednak spoglądał na ludzi z zaciekawieniem, a z każdym dniem podchodził do nas coraz bliżej. Z nadejściem chłodnych jesiennych dni, niejednokrotnie pokusił się nawet, żeby wejść do budynku, lecz po paru minutach chciał uciekać.
Pewnego dnia, postanowiliśmy wziąć go pod pachę i pokazać, jak wygląda życie z ludźmi. I co? Bardzo mu się spodobało!!! <3
Tito jest już całkowicie oswojony. Pcha się na kolana, mruczy...kocha ludzi całym swoim kocim serduszkiem <3
Idealnie też dogaduje się z kotami.
Ma dopiero 5 miesięcy, a my możemy powiedzieć, że to jeden z najspokojniejszych i najbardziej zrównoważonych kotów, jakie widzieliśmy. Lubi się bawić, ale nie rozrabia, nie drapie i nie atakuje. Oaza spokoju 🙂
Kocurek jest już dwukrotnie zaszczepiony i odrobaczony.
Czeka na kochający dom z kocim towarzyszem.
Nasze kalendarze już zdobią domostwa naszych byłych podopiecznych :) A my zrobiliśmy jeszcze dodruk, żeby dla nikogo nie zabrakło
Nasze kalendarze już zdobią domostwa naszych byłych podopiecznych 🙂
A my zrobiliśmy jeszcze dodruk, żeby dla nikogo nie zabrakło… tak więc jeśli chcecie sprawić bliskim idealny koci prezent na święta, zgłaszajcie się szybciutko!
W dniu jutrzejszym, z adopcji wracają do nas Kasi i Evie
W dniu jutrzejszym, z adopcji wracają do nas Kasi i Evie. Dwie wspaniałe, ocalałe z epidemii kalicywirozy maleństwa, które już myślały że mają dom…
Pilnie szukamy im nowego miejsca 🙁
Tym samym apelujemy o przemyślane decyzje o adopcjach. Kot to żywe stworzenie – które tak samo jak każdy członek rodziny, wymaga zrozumienia, cierpliwości i przede wszystkim miłości.
Kto pokocha?