Macchiato
Czwarty braciszek, wśród pięknego biszkoptowego rodzeństwa uratowanego z działek. Koty giną tam w paszczach lisów, stąd ulegamy prośbom karmiciela, aby brać do nas te które udaje się oswoić. Macchiato jest jeszcze bardzo nieśmiały, ale zdarza się mu już mruczeć i nadstawiać do głaskania. Będą z niego koty 🙂




Latte - obecnie na leczeniu
Nieśmiale przypominamy o Latte – kocurku o urodzie lodów śmietankowych i charakterze prawdziwego kota – pomysłowy, sprytny, w jednej chwili poluje na muchę niczym prawdziwy tygrys, a za chwilę jest najsłodszym misiem na ziemi 🙂
Jedynym powodem, dla którego nikt go jeszcze nie adoptował, jest to, że każdy odwiedzający fundację wybiera koty mniej adopcyjne, twierdząc, że o Latte pewnie domki się zabijają.
Musimy w końcu powiedzieć to głośno – JUŻ CZAS!
Prosimy przyszłych opiekunów Latte o pilne zgłoszenie się po swojego kota <3













Pluszi
Bambi jest wrażliwcem, nie lubi głośnych dźwięków (miauczy ze strachu jak włączam odkurzacz albo głośniej muzyka leci). Pluszi lubi od czasu do czasu wyciumkać jeszcze palca
Są jak papużki nierozłączki, jak nie ma jednego w pobliżu to drugie płacze.



Leon
Wiek: ok. 2 lata








Misio
Misio to jeden z ulubieńców większości naszych wolontariuszy ❤️
Kocurek był kiedyś dzikuskiem, który wcale nie chciał kontaktu z człowiekiem. Wszystko się zmieniło, kiedy odkryliśmy, że po prostu był chory i cierpiał.
Po wyleczeniu okazało się, że jest cudownym i wdzięcznym kocim stworzonkiem.
Wita nas kiedy przychodzimy na dyżury i chętnie do nas mówi 🥰
Jest bardzo spokojnym kotkiem który lubi się dobrze wyspać, a ostatnio zauważyliśmy, że największa jego aktywność jest właśnie we śnie 😅 Misio regularnie biega przez sen 😴😉
Szukamy mu domu, ze spokojnym kocim towarzyszem.
Domu gdzie nie będzie za dużo zamieszania, a opiekun będzie miał dla niego czas.
Jeśli marzy Wam się właśnie taki koci przyjaciel, który nie będzie rozrabiał, niszczył mebli i urządzał nocnych gonitw, Misio będzie idealnym wyborem ❤️
Przy tej okazji Misio dziękuje Pani Dorocie za wirtualną adopcję 🩵









WIRTUALNY OPIEKUN:
Dodek
Bidzia
Kotka żyła na jednej z wsi niepodal Stalowej Woli. Była dokarmiana przez starszą panią o wielkim sercu, a w zimne noce wchodziła nawet do domu… jednak do czasu. Jej karmicielka jakiś czas temu zmarła, a Bidzia straciła opiekę.
Na szczęście, nad całą sytuacją czuwała nasza wolontariuszka, która regularnie jeździła ją dokarmiać. Dopilnowała też aby kotka nie została bez schronienia na zimę.
Bidzia trafiła do nas i od wielu tygodni nie wychodziła z kryjówki pod meblami. Za każdym razem, kiedy przychodziliśmy na dyżury, siedziała schowana, zaś posiłek zjadała dopiero po wygłaskaniu jej po bródce.
Dziś postanowiła wyjść z ukrycia i bez strachu siedzieć na samym środeczku pokoju. Co więcej… Uczestniczyła nawet w naszej przedświątecznej kociej wieczerzy (mięsko).
Takie chwile pokazują nam, że kotom jest u nas dobrze i że pobyt w naszej kociarni im służy ❤️








Jacek
Jacuś, zwany Jacentym, to jeden z kociaków uratowanych jesienią ubiegłego roku z jednej z gminnych przechowalni. Jest wyjątkowo dzielny, z ogromną wolą życia, gdyż zwalczył groźną panleukopenię. Kocurek kocha siedzieć na człowieku oraz wyprowadzać zabawki na spacer 😛
Poza tym, jego hobby to spanie oraz szerzej rozumiany odpoczynek <3 Szukamy mu domu z kocim towarzystwem…w naszej fundacji na dom czeka również jego brat Charlie.


















