Bidzia
Kotka żyła na jednej z wsi niepodal Stalowej Woli. Była dokarmiana przez starszą panią o wielkim sercu, a w zimne noce wchodziła nawet do domu… jednak do czasu. Jej karmicielka jakiś czas temu zmarła, a Bidzia straciła opiekę.
Na szczęście, nad całą sytuacją czuwała nasza wolontariuszka, która regularnie jeździła ją dokarmiać. Dopilnowała też aby kotka nie została bez schronienia na zimę.
Bidzia trafiła do nas i od wielu tygodni nie wychodziła z kryjówki pod meblami. Za każdym razem, kiedy przychodziliśmy na dyżury, siedziała schowana, zaś posiłek zjadała dopiero po wygłaskaniu jej po bródce.
Dziś postanowiła wyjść z ukrycia i bez strachu siedzieć na samym środeczku pokoju. Co więcej… Uczestniczyła nawet w naszej przedświątecznej kociej wieczerzy (mięsko).
Takie chwile pokazują nam, że kotom jest u nas dobrze i że pobyt w naszej kociarni im służy ❤️
Jacek
Jacuś, zwany Jacentym, to jeden z kociaków uratowanych jesienią ubiegłego roku z jednej z gminnych przechowalni. Jest wyjątkowo dzielny, z ogromną wolą życia, gdyż zwalczył groźną panleukopenię. Kocurek kocha siedzieć na człowieku oraz wyprowadzać zabawki na spacer 😛
Poza tym, jego hobby to spanie oraz szerzej rozumiany odpoczynek <3 Szukamy mu domu z kocim towarzystwem…w naszej fundacji na dom czeka również jego brat Charlie.
Charlie
Jeden z kociaków z interwencji. Miał w życiu dużo szczęścia w nieszczęściu, gdyż pokonał groźną panleukopenię. Teraz docenia każdą chwilę i wdrapuje się na człowieka przy każdej nadarzającej się okazji. Szuka domu z kocim towarzyszem.
Zulka
Zulka to koteczka, o którą jakiś czas temu walczyliśmy. Znaleziona jako małe kociątko ze skomplikowanym złamaniem łapki. Jeździła do Lublina na szpitalik, 6 tygodni spędziła w klatce – w czasie kiedy powinna cieszyć się młodością… bawić się i skakać 🙁 Później Zulka wygrała z FIPem, a leczenie trwało niemal 3 miesiące. Wydawało się, że nie może spotkać jej więcej nieszczęść… Okres obserwacji po leczeniu właśnie dochodził końca, kiedy Zula znów dostała gorączki, przestała się bawić, jeść. Wciąż się chowała. Pojawił się w jej brzuszku płyn, który na początku myliliśmy po prostu z efektem naszego karmienia 🙁 Kiedy jednak pojawiły się zmiany na jej oczku, bardzo się zaniepokoiliśmy. Diagnoza się niestety potwierdziła i aby uratować Zulkę, musimy znów poddać ją drogiemu leczeniu.
Pixel
Pilnie potrzebny dom tymczasowy dla takiego młodzieniaszka.
Kotek został znaleziony z przypalonymi wąsami 😞
Na naszych polskich wsiach panuje pogląd, że jeśli obetnie się kotu wąsy, to po wyrzuceniu już nie wróci. Bez komentarza…
Tu ktoś wybrał bardziej sadystyczną wersję tego wiejskiego polskiego zwyczaju i wąsy przypalił.
Felek - obecnie na leczeniu
Feluś, mimo ogromu cierpienia, jakiego doświadczył jest cudownym miziakiem, który najchętniej bez przerwy tuliłby się do ludzi lub innych kotów.
Niestety, kociaki przez cały czas były chorowite (jeden z nich przeszedł nawet FIP) i ich opiekun postanowił przetestować je pod kątem białaczki. Oba testy wyszły pozytywnie.
WIRTUALNY OPIEKUN:
Pani Sąsiadka