KRS: 0000462235 | info@kociawyspa.org

Do adopcji


Diabolinka


Wokół szylkretowych kotek narosło wiele wierzeń. Nic dziwnego… to ubarwienie jest wyjątkowe nie tylko dlatego, że niemal zawsze noszą je kotki, ale też dlatego że wiąże się z wyjątkowymi cechami charakteru.
W niektórych krajach wierzy się, że szylkretki przynoszą pieniądze, w innych bezpieczeństwo, a w jeszcze innych po prostu szczęście 🙂
Diabolinka, którą widzicie, z pewnością przyniesie szczęście swoim opiekunom, wnosząc wraz ze swoim pojawieniem się, dużo radości i uśmiechu 🙂
Koteczka ma około 6 miesięcy i jest przesympatyczną, rezolutną i odważną młodą damą.
Pokocha swojego opiekuna całym serduszkiem, a Wasze życie już nigdy nie będzie takie samo <3 Szukamy jej domu z kocim towarzyszem. Niewychodzącego.

Wróbelka


Wiek: ok. 1 lata

Wróbelka trafiła do nas jako mały koci osesek. Ledwie spróbowała przyssać się do stałego jedzonka, a zły człowiek odebrał ją od mamusi i porzucił na odludziu.
Jako dzieciaczek miała chwile załamania i trzema łapkami była już na tamtym świecie. Na szczęście udało się ją odratować i teraz jest z nami zachwycając wszystkich swoim urokiem i słodyczą.
Zdjęcia nie pokazują jak jest malutka – a wygląda wciąż na 3-miesięczne kociątko – mimo że niedługo skończy pół roku 🙂
Szukamy jej domu z kocim towarzyszem – najlepiej kociakiem z naszej fundacji ❤

Księżniczka


Rysio


Czy Rysio jeszcze kiedyś będzie miał dom?
Jego ukochana Opiekunka była działaczką na rzecz zwierząt. Poświęciła dla nich dużą część swojego życia i bardzo kochała swoich czworonożnych podopiecznych. Niestety koleje losu nie zawsze przynoszą szczęśliwe zakończenia. Pani Agnieszka umarła w wyniku ciężkiej choroby, a zrozpaczone zwierzaki zostały same. Dużo czasu upłynęło zanim ktoś zainteresował się Rysiem…zabrał go z pustego domu, które kiedyś było dla niego rajem, azylem po długiej bezdomności.
Kilka miesięcy temu Rysio trafił do naszej Kociarni. W domu tymczasowym nie dogadywał się z jednym z kocurków i nie mógł dłużej tam mieszkać.
Od tego czasu czeka, wypatruje przez okno i trwa w zawieszeniu.
Jego życie jest pasmem strat, a my choćbyśmy się starali, nie zastąpimy mu domu i prawdziwego, jedynego Opiekuna.

Nadzieja umiera ostatnia… może ktoś z Was też jest samotny i doceni takiego kociego kompana?

Amelka


Filo


Figa


Figa to jedna z koteczek wyrzuconych w pudełku bez mamusi – jesienią ubiegłego roku. Dmuchamy na nią i chuchamy: wyleczyliśmy FIP, kochamy jak najprawdziwsze własne dziecko… i niestety los znów postawił nas przed wyzwaniem 🙁

Jakiś czas temu zauważyliśmy, że Figa dziwnie oddycha. Jakby szybciej i płycej niż normalnie. Wydawało nam się, że akurat mruczy – wtedy koci oddech też jest szybszy, jednak po dłuższej obserwacji i braku zmian, postanowiliśmy zacząć ją diagnozować.

Na początek wykonaliśmy echo serca i usg płuc i diagnoza już została postawiona: zaawansowane zapalenie płuc 🙁

Dodatkowo koteczka jest nosicielką kociej białaczki, co może stanowić dla niej dodatkowe zagrożenie.

Nasza prześliczna malutka Figa z utęsknieniem czeka na nowy dom.Kotka wychowała się bez mamusi, a dzieciństwo było dla niej bardzo trudne.Teraz jest przeuroczą i bardzo przytulaśną koteczką, o wyjątkowo drobnej budowie.Bardzo potrzebuje domku w którym będzie miała ludzi na wyłączność ❤️

Kminek


Hary


Tosiek


Tosiek to przeuroczy młody kociak, którego znakiem rozpoznawczym jest plamka na środku noska.
Jest drobniutki, jak na kocurka i właściwie to wciąż przypomina kociątko.
Tosiek jest wesoły i zabawowy. Bardzo lubi towarzyszyć ludziom w codziennych aktywnościach, co czyni go wspaniałym towarzyszem i przyjacielem 🥰
Szukamy mu domu niewychodzącego z kocim kolegą lub koleżanką 😸😸💕
Tosiek jest szczepiony i kastrowany.

Na domek czeka w dalszym ciągu ten piękny kocurek z uroczą plamką na środku noska <3 Kiciuś ma na imię Tosiek i swoim wspaniałym i nieco szalonym charakterkiem, ożywi każdy dom 🙂 Wspaniały, jako towarzysz dla innego kota – u nas żyje w sporej grupie. W stosunku do człowieka, otwarty i przyjazny. Doceni dwunoga na wyłączność 🙂 Koty adoptowane z kociarni, najczęściej wspaniale odnajdują się w nowych miejscach. Nie mają problemów z rezydentami, ani ogólnie z aklimatyzacją 🙂 Naprawdę warto <3