KRS: 0000462235 | info@kociawyspa.org

Do adopcji


Loluś


Tygrysek


Węgielek


Gapcio


Roko


Drops


Wiek: ok. 11 miesięcy

Dropsik to przeuroczy kocurek, który zaleje Was miłością <3 Trafił do nas razem z rodzeństwem prosto z pobocza jednej z wsi, gdzie został porzucony przez złych ludzi. Od tego czasu, bezskutecznie oczekuje na dom, wykorzystując każde odwiedziny i każdy dyżur, żeby wtulić się, choć na chwilkę, w człowieka. Szczepiony i kastrowany. Gotowy do pokochania <3

Żwirek


Żwirek to uroczy, kastrowany kocurek o pokaźnych rozmiarach i wielkim serduszku 🙂 Został znaleziony na ulicy chory. Dostał dach nad głową i opiekę weterynaryjną, za co okazuje nam wdzięczność każdego dnia. Żwirek jest wyjątkowo łagodny i spokojny. Zwykle przesiaduje w centralnym miejscu na blacie i wzrokiem próbuję przywołać uwagę człowieka. Jest wyjątkowo pięknym kocurem. Ma długie łapki i jest dosyć duży, lecz szczupły. Żwirek ma bardzo łagodne usposobienie i z nikim nie wdaje się w konflikty. Szukamy mu domu z innymi kotami lub bez. Domu nie wychodzącego i raczej spokojnego.

Pepper


Wiek: ok. 11 miesięcy

Pepper to pełen radości życia kociaczek, który został znaleziony sam na działkach. Dostaliśmy informację, że maluch jest chory, a karmicielka nie może go zabrać do domu, więc zorganizowaliśmy nocną akcję odnalezienia malucha. Jak się okazało w ostatniej chwili. Otrzymał opiekę weterynaryjną już tej samej nocy i po paru dniach był już radosnym, zdrowym kociakiem.

Pepper to jeden z najcudowniejszych kocurków jakich świat widział 😍😸🫠 Zawsze przyjazny i w dobrym humorze. Chodzi za człowiekiem i domaga się uwagi. Z kotami również trzyma sztamę i dosłownie z każdym ma dobre relacje, więc szukamy mu domu z kocim towarzyszem.
Nowi opiekunowie będą wielkimi szczęściarzami mając tego aniołka pod swoim dachem ❤️
Kocurek jest zaszczepiony i wykastrowany.

Frania


Oregano


Trafiły do nas na sterylizację dwie dziewczynki. Były już w ciąży, chociaż trudno było w to uwierzyć… same są jeszcze malutkie. Po zabiegu trafiły do nas…i już zostaną 😻 Dziewczynki są już praktycznie oswojone i jesteśmy pewni, że ktoś się wkrótce w nich zakocha.
Na posesji został wówczas ich braciszek – najbardziej dziki.
Jak się jednak okazało, bardzo płakał za siostrami i odkąd stracił swoją „bandę” zaczął być przeganiany przez starsze koty.
Musieliśmy jechać po niego i zabrać go do sióstr 🙂
Po przywiezieniu go do fundacji, dziewczynki od razu rozpoznały brakujące ogniwo i władowały się to jego transportera, zapewniając, że wszystko będzie dobrze 😻
Kochani! U Pani Marty nadal są zwierzęta, które potrzebują naszej opieki.
Ta słodka trójka zaś, jeśli ma zostać u nas, potrzebuje zostać zaszczepiona na wszystkie choroby, łącznie z białaczką.
Maluchy otrzymały imiona: Mięta, Bazylia i Oregano 🌾🌱🌿