KRS: 0000462235 | info@kociawyspa.org

Bez kategorii


Zaginęła

Zaginęła!!!!
Kotka nazywa się Shima, ma ok. 2,5 roku. Ma brązowo-rudo-białe ubarwienie sierści, biały brzuszek, szyję i tylne łapki, zielone oczy. Jest szczepiona i wysterylizowana. Zaginęła 5 maja w Rozwadowie (okolice ulic Brandwickiej i Kochana).
Numer kontaktowy: 660 538 136 lub 665 723 775

Źródło:

Ciąg dalszy zwrotów z adopcji, a my zaczynamy wątpić w gatunek ludzki, już tak na poważnie

Ciąg dalszy zwrotów z adopcji, a my zaczynamy wątpić w gatunek ludzki, już tak na poważnie…
Kasjo poszedł do nowego domu kilka dni temu. To przesympatyczny kocurek, którego pani wypatrzyła w jednym z ogłoszeń. Ma już kota od nas, adoptowanego kilka lat temu, więc myśleliśmy że będzie dobrze…
Niestety, po kilku dniach od przeprowadzki Kasjo do Krakowa, pani dzwoni i mocno już podniesionym tonem zaczyna od tego że jeszcze nie dotarła do niej pocztą książeczka zdrowia. Wydawało się że problem do rozwiązania w ciągu doby, ale to nie koniec.
Po chwili dowiadujemy się że kot jest chory i „NIE TAK SIĘ UMAWIALIŚMY”. Poziom pretensji i złości sięga zenitu.
Po przypomnieniu, że każdy kot może nabawić się drobnej infekcji ze stresu i że zawsze o tym informujemy, pani przechodzi do kolejnych oskarżeń – tym razem już ściśle pod kątem Kasjo. Każe go odebrać natychmiast, przy czym ona się z domu nie ruszy. Przyjechać i zabrać!!!!
Kasjo trafił dziś do domu tymczasowego w Krakowie (dziękujemy Izabela Wojtyła) i pilnie czeka na nowy… tym razem świadomy i kochający dom. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że zwrot kota podyktowany jest brakiem czasu, aby się nim zajmować 🤯 Nowa wersja, nieco łagodniejsza od trzech pozostałych.

Tymczasem Kasjo, jak widać na zdjęciach, zdążył już od rana wyzdrowieć <3 Przykro nam, że nasze koty bywają ofiarami konsumpcjonistycznego sposobu myślenia. Przykro nam, że opiekunowie kotów wylewają na nas swoje żale i pretensjami próbują usprawiedliwić (przynajmniej przed otoczeniem) swoje postępowanie. Przykro nam, że koty traktowane są jak wyposażenie domu, które można zwrócić jeśli nie spełni oczekiwań. Przykro nam, że jako fundacja jesteśmy "chłopcami do bicia", bo organizacja charytatywna nie ma w świetle społecznych oczekiwań prawa się przeciwstawić. Wyciągamy lekcję z każdym takim kolejnym wybrykiem, choć czasami naprawdę trudno poznać człowieka, podczas kilku rozmów. Pewnie zawsze będziemy w jakimś stopniu narażeni na frustracje i agresję ludzi, bo bez kontaktu z ludźmi nie znajdziemy żadnego domu. Planujemy jednak edukować i wyjaśniać...również to, jak rozmawiać z fundacją o tym, że nie pokochaliśmy adopciaka tak, jak powinniśmy.

Źródło:

Już niewiele dzieli nas do celu – zakupu pięknej drewnianej woliery dla kotów, która pozwoli nam ratować jeszcze więcej kociaków <3 Każdy z Was może pomóc i stać się jednym z współtwórców tej inicjatywy :) Zapraszamy na naszą zbiórkę – link w komentarzu

Już niewiele dzieli nas do celu – zakupu pięknej drewnianej woliery dla kotów, która pozwoli nam ratować jeszcze więcej kociaków <3 Każdy z Was może pomóc i stać się jednym z współtwórców tej inicjatywy :) Zapraszamy na naszą zbiórkę - link w komentarzu. Pozdrawiają Was kociaki, które chwilowo straciły swój kojec na rzecz naszych podopiecznych, a nie mogą żyć bez świeżej trawki :)

Źródło:

Pchełka to koteczka która przyjechała do nas z ostatnim transportem z Ukrainy

Pchełka to koteczka która przyjechała do nas z ostatnim transportem z Ukrainy. Prawdopodobnie urodziła się z wadą genetyczną, przez co ma nieco karzełkowatą budowę ciała i wykrzywione łapki.
Jej charakter spowodował, że szybko stała się naszą ulubienicą 🙂 Pchełka pcha się na kolana i z wielkim entuzjazmem ociera o człowieka, pokazując, że jest już jej przyjacielem i ma z nią siedzieć <3 Pchełka jest jedną z najśmieszniejszych i najbardziej uroczych kocich istot jakie widzieliśmy :) Nadaje się do domu ze spokojnymi kotami lub jako jedynaczka. Warunkiem jest jednak to, aby opiekun miał dla niej sporo czasu i nie zostawiał samej w domu na wiele godzin. Adoptując ukraińskie kociaki, umożliwiacie nam przyjęcie kolejnych, pokrzywdzonych przez wojnę <3

Źródło:

Szukamy transportu na trasie Kraków – Stalowa Wola

Szukamy transportu na trasie Kraków – Stalowa Wola

Źródło:

Gehenna Sztormika – dzień drugi

Gehenna Sztormika – dzień drugi.
Kotek nie je, nie pije i jest skrajnie przerażony.
Jedna z naszych wolontariuszek, w przypływie wiary w ludzi, próbowała namówić opiekunów, by choćby przyszli go uspokoić. Proponowaliśmy nawet, że opłacimy leczenie i wszystko skoordynujemy. Oni jednak stwierdzili, że nie zrobią tego, bo byliśmy dla nich niemili. Tyle właśnie znaczy dla nich Sztormik po czterech wspólnych latach 🥺
Opisywane przez nich objawy chorobowe, będące przyczyną ich pretensji, narazie się nie pojawiły…za to mamy podejrzenie problemów urologicznych – co faktycznie mogło być przyczyną uciążliwości kotka i chęci pozbycia się go z domu.

Mimo wielu frustracji, jakie w nas narosły w związku z tą sytuacją, pozostaje nam pogodzić się z myślą, że jest wokół nas zło, egoizm, ignorancja i emocjonalna nieczułość. Natura ludzka ma zarówno dobrą, jak i ciemną stronę.
Jedyne co możemy, to skupić się na tym biednym kocurku i dać mu miłość, której nie zaznał od „swoich” ludzi.
Dziękujemy Wam za słowa wsparcia. Wszystko mu przekazaliśmy ❤️

Źródło:

Pilnie potrzebna karma dla dziko żyjących stad kotów, które dokarmiamy

Pilnie potrzebna karma dla dziko żyjących stad kotów, które dokarmiamy.
Nie mamy już ani puszeczki 🙁

Źródło:

Tak wygląda kotek, który po czterech latach od adopcji z naszej fundacji, został nam oddany

Tak wygląda kotek, który po czterech latach od adopcji z naszej fundacji, został nam oddany. Wszystko odbyło się w atmosferze mocno rozbudowanych oskarżeń, których celem prawdopodobnie było przekonanie samych siebie, że to fundacja jest zła, a nie oni – porzucający.
Brak nam słów, a łzy cisną się do oczu.
Źle wybraliśmy kotku cztery lata temu 😢 Przepraszamy 🙁
My za to, będziemy Cię bezwarunkowo kochać i walczyć o Twoje zdrowie ❤️

Źródło:

Vincent to wspaniały, miziasty kocurek

Vincent to wspaniały, miziasty kocurek. który trafił do nas z osiedlowego stada na kastrację i odrobaczenie.
Bardzo chcieliśmy go zatrzymać w fundacji i znaleźć wspaniały dom, jednak w ostatnim czasie trafiło do nas bardzo dużo kotów, zarówno z lokalnych interwencji, jak i z Ukrainy. Kocurek siedział przez tydzień w klatce, został nawet zaszczepiony, lecz nie mogliśmy go dłużej więzić, tym bardziej że zgłoszeń wciąż mamy bardzo dużo 🙁 Wczoraj kocurek wrócił w miejsce bytowania.
Jeśli ktoś chciałby dać Vincentowi dom – odzywajcie się 🙂 Wciąż go dokarmiamy i czuwamy nad całym jego stadem.
Vincent nadaje się do domu niewychodzącego z innymi kotami lub jako jedynak.

Źródło:

Tatianka to kotka, która przyjechała do nas z ostatnim transportem kotów z Ukrainy

Tatianka to kotka, która przyjechała do nas z ostatnim transportem kotów z Ukrainy.

Niestety, jest w stanie tragicznym i prawdopodobnie przyjazd tutaj był jej ostatnią szansą.

Kotka to skóra i kości, która ledwie trzyma się na łapkach. Jest to spowodowane niedożywieniem i długotrwałymi biegunkami, z którymi do nas przybyła. Nikt jej zapewne nie leczył, gdyż tam nie było takich możlowości.

Mimo krytycznego stanu, Tatianka mizia się do nas i mruczy…jakby wiedziała, że już jest bezpieczna i od teraz musi być dobrze.

Tatiana wymaga pomocy weterynaryjnej, w tym odpowiedniej diagnostyki, kroplówek, leczenia antybiotykami i zabezpieczenia jej przeciwko wirusom. Potrzebujemy też odpowiedniej suplementacji, płynów odżywczych i karmy typu gastro – która już się nam kończy.

Bardzo prosimy Was o pomoc. Tatianka przyjechała z sześcioma innymi kotami, a w sumie z Ukrainy przyjęliśmy już około 20 kotów w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Nasz numer konta:
26 1090 2750 0000 0001 2134 8540
lub:
Paypal: info@kociawyspa.org
Dodatkowo – link do zbiórki online w komentarzu 🙂

Źródło: