KRS: 0000462235 | info@kociawyspa.org

Znalazły dom


Bibi


Wiek: ok. 7 lat

Bibi przyjechał do nas ze schroniska w Machowie. Stowarzyszenie „Chrońmy zwierzęta” nie miało możliwości się nim dłużej zajmować, gdyż kotek jest FeLV+. Bibi jest kotkiem bez ogonka, jest niesamowicie miziasty i przyjazny całemu światu 🥰 Szukamy mu kochającego domu w pojedynkę lub z kotami FeLV+ (ewentualnie szczepionymi na białaczkę). My już jesteśmy zakochani

Jugo


Ten piękny biszkopcik o imieniu Jugo, trafił do nas przypadkiem. Otrzymaliśmy zgłoszenie o ciężko rannym kotku, przebywającym na terenie działek w Stalowej Woli. Jugo nie był tym kotkiem, ale siedział przy nim i pocieszał go lizaniem po głowie. Nie było wyjścia, musieliśmy wziąć oba… Jego kolega okazał się ofiarą postrzału z wiatrówki i mimo prób ratowania go w przychodni, nie udało się go uratować. Jugo został za to wykastrowany, odrobaczony i zaszczepiony. Kocurek jest dość zaczepny w stosunku do innych kotów, dlatego może zamieszkać wyłącznie z bardzo rezolutnym kocim towarzyszem. W stosunku do ludzi: kochany, rozgadany 🙂 Szukamy mu domu niewychodzącego, gdzie domownicy będą mieli czas na zabawy z nim.

Mika


Wiek: ok. 6 lat

Kotka kocha ludzi i koty, gotowa też zaprzaźnić się z psem.

Grumpy


Kotek zabrany spod kościoła, błąkał się tam kilka miesięcy. Wygląda na rasowego kota – persa. Kotka jest piękna, ale charakterna. Wymaga dużo pracy, cieprliwości i ochraniaczy na rękach.

Freya


Wiek: ok. 7 lat

Kotka została zabrana spod kościoła, łasiła się chodziła za karmicielami. Jest wyjątkowa, bodzie łepkiem do głaskania. Jest bardzo spokojnym kotkiem. Ta piękna i wyjątkowo przyjazna kotka, pojawiła się w miejscu, gdzie nasza wolontariuszka trzyma pieczę nad wolno żyjącym stadem dzikusków. Kotka w wieku około 1,5 roku, z pewnością od dłuższego czasu się błąkała. Otrzymała imię Freya, została już odrobaczona i wykonane zostały testy na wirusy oraz badanie morfologiczne krwi. Kotka bardzo pragnie być z człowiekiem. Dom pilnie poszukiwany.

Zosia


Kolejny koci wyrzutek, szukający schronienia… Zosia, bo tak dostała na imię, przybłąkała się do jednego ze sklepów w Stalowej Woli. Brudna, zmarznięta, z okropnym stanem zapalnym w uszach, spowodowanym świerzbowcem. Kotka nie do końca przepada za innymi kotami.

Laura


Wiek: ok. 6 lat

Kilkumiesięczna kociczka od kilku dni koczująca pod jednym ze sklepów z powodu wyrzucenia z domu w czasie pandemii koronawirusa. WHO ogłosiło, że nie ma możliwości zarażenia się koronawirusem od zwierząt domowych, mimo to ludzie z głupoty i paniki niesłusznie wyrzucają lub usypiają koty i psy. Laura jest jedną z takich kotek. Porzucona, głodna, pozbawiona dachu nad głową szukała swojego miejsca i kogoś kto by się nią zaopiekował. Po przybyciu do fundacji, przez kilka dni odsypiała tułaczkę. Laura to wyjątkowa piosenkarka operowa, która z uśmiechem śpiewa swoje serenady.

Maciuś


Maciuś to jeden z największych kotów na świecie, a jednocześnie niesamowity przytulak, który uwielbia pieszczoty i bardzo brakuje mu stałego kontaktu z człowiekiem. Kocurek trafił do nas po śmierci swojego opiekuna. Szuka spokojnego domu, najlepiej niewychodzącego.

Czarny


Kochany pieszczoszek został zabrany z ulicy

Wilczek


Wilczej jest kocurkiem, który trafił do nas po tym, jak został potrącony przez samochód. Leżał bezbronny na ulicy, a samochody mijały go bez zainteresowania. Kiedy w końcu został stamtąd zabrany, trafił do gminnej przechowalni, która dysponowała jedynie kojcami na zewnątrz. Kocurek w takim stanie, nie miałby tam szans. Trafił do nas. Wiedzieliśmy, że ma zdiagnozowane złamania, lecz najprawdopodobniej nie zostało wykonane żadne zdjęcie RTG. Zawieźliśmy go więc do Janowa Lubelskiego na prześwietlenie i dokładniejsze obejrzenie jego obrażeń oraz został wykastrowany. Jak się okazało, miał połamaną miednicę i konieczna okazała się bardzo długa rekonwalescencja w klatce. Przy okazji, przypałętała się infekcja i przez wiele dni, Wilczek leżał z bolącym brzuszkiem i dzielnie znosił podawanie leków. Minęło już kilka tygodni… Wilczek powinien chodzić, ale nie chodzi. Stawiamy go na łapki, a on podwija je pod siebie, jakby nie miał w nich kompletnie czucia. Konieczna jest dalsza diagnostyka, na którą nas nie stać i którą utrudnia obecna sytuacja. Jeśli chcecie wspomóc jego leczenie zapraszamy na zbiórkę: https://pomagam.pl/leczenie_wilczka Kocurek jest niesamowicie przyjazny. Kiedy tylko zjawiamy się w naszej kociarni, nawołuje nas niecierpliwie i domaga się uwagi. Bardzo łagodny również w stosunku do kotów.